Męczennica błękitna – sprawdź, jak uprawiać i pielęgnować passiflorę

plndesign.pl 7 miesięcy temu

Męczennica błękitna, podobnie jak wiele innych gatunków roślin z tego rodzaju, jest rośliną niezwykłą. To pochodzące z tropików pnącze ma jedne z najbardziej niezwykłych i skomplikowanych kwiatów, jakie stworzyła przyroda. Stały się one źródłem jego nazwy, a interpretacja ich symboliki zaprzątała przez długie lata myśli siedemnastowiecznych teologów.

Męczennica błękitna – pochodzenie i opis gatunku

Męczennica błękitna (Passiflora caerulea), znana również jako kwiat męki pańskiej, pochodzi z rejonu Nowego Świata, gdzie rośnie w tropikalnych lasach deszczowych. Jest to pnącze należące do rodziny męczennicowatych (Passifloraceae), do której zalicza się też męczennica olbrzymia i męczennica jadalna. Osiąga w naturze choćby powyżej 20 metrów długości, a jej naprzemienne liście rośliny mają kształt dłoniasty, podzielony najczęściej na pięć części, każda o długości do 10 cm. U podstawy liścia wyrasta długi na 5-10 cm wąs podtrzymujący pnącze na roślinie, po której się wspina.

Kwiaty męczennicy błękitnej – passiflora caerulea wyrastają pojedynczo w kątach liści. Są niebieskofioletowe, czasami zdarzają się formy o kwiatach różowych lub czerwonych

Jednak tym, co spowodowało niezwykłą popularność passiflory, są jej kwiaty o nieprawdopodobnym wprost kształcie. Wyrastają one w kątach liści, mają do 10 centymetrów średnicy i są zwykle koloru niebieskofioletowego. Z dołu znajduje się trzylistkowa okrywa, dno kwiatowe jest okrągłe, kielich o pięciu działkach, podobnie jak korona. Nitki o biało-niebieskiej barwie są częścią okrągłego okółka, a na szczycie wyrasta pięć pręcików i słupek z trójdzielnym znamieniem. Po przekwitnięciu męczennica zawiązuje owoce w postaci jagód, które są jadalne, ale niezbyt smaczne.

Nazwa i symbolika passiflory

Nazwa passiflora to po łacinie dosłownie kwiat męki pańskiej. Pierwsi europejscy odkrywcy dopatrywali się w nim bogatej symboliki religijnej, związanej z cierpieniem i ukrzyżowaniem Jezusa. Wśród licznych symboli obecnych w kształcie kwiatu znalazły się między innymi włócznia, bicze, korona cierniowa, Święty Graal, gwoździe i rany Chrystusa. Oprócz tego teologowie dostrzegli symbolikę nawiązującą do dziesięciu apostołów, kolorów nieba i cnoty czystości oraz trzech lat posługi Jezusa. Nawiązanie do religii znalazło odzwierciedlenie w wielu językach, chociażby hiszpańskim i niemieckim. Z kolei w świecie niezwiązanym z chrześcijańskim kręgiem kulturowym nazwa męczennicy najczęściej nawiązuje do zegara.

Rozwijające się owoce passiflory początkowo przypominają pąki kwiatowe i wyglądają bardzo dekoracyjnie – foto Petar Milošević

Wymagania męczennicy błękitnej

Męczennica jest rośliną pochodzącą ze strefy tropikalnej, lubiącą wysokie temperatury i dużą ilość światła. W naturze to pnącze rośnie na pniach drzew w lasach deszczowych, w których panują „szklarniowe warunki” – wysoka wilgotność i temperatura. Roślina jest mimo tego dość łatwa w hodowli, zarówno w ogrodach, jak i na balkonach oraz tarasach, a także w mieszkaniach. Należy tylko pamiętać, iż passiflora nie znosi temperatur poniżej 10 stopni Celsjusza i nie ma najmniejszych szans na przetrwanie polskiej zimy poza zamkniętym pomieszczeniem.

Męczennica błękitna – passiflora caerulea ładniej kwitnie, jeżeli nie pozwala się korzeniom na nadmierne rozrastanie się – foto Jonathan McIntosh

Temperatura

Jako mieszkanka tropików męczennica wymaga przez większą część roku wysokich temperatur. Najlepiej czuje się, kiedy przekraczają one 20 stopni Celsjusza. W nocy temperatura otoczenia powinna być niższa o około 4-5 stopni. Silne wahania temperatury, a przede wszystkim jej nadmierny spadek mogą doprowadzić do problemów z kwitnieniem, a w skrajnych przypadkach choćby do obumierania rośliny.

Oświetlenie

Passiflora w warunkach naturalnych zasiedla dolne i średnie piętra lasów tropikalnych, często rosnąc na ich skrajach. Dociera tam dużo rozproszonego światła słonecznego – i takie też warunki są dla rośliny optymalne w hodowli domowej. Męczennicę warto umieścić w mieszkaniu blisko okien, w strefie jak najlepszego doświetlenia. Umieszczona w ogrodzie czy na balkonie może rosnąć bezpośrednio na odkrytym terenie, ale warto wtedy zapewnić jej przynajmniej częściową osłonę z liści wyższych roślin.

Charakterystyczną cechą Passiflora caerulea są jej efektowne kwiaty. Kwiaty męczennicy błękitnej są zwykle koloru białego lub jasnożółtego, z fioletowymi lub niebieskimi pasami na płatkach i pręcikach, co nadaje im unikalny wygląd – foto Franz van Duns

Podlewanie

Męczennica błękitna lubi wilgoć. W okresie intensywnego rozwoju – od kwietnia do końca września – należy obficie podlewać ją w odstępie dwóch dni. Jak zwykle w takich przypadkach, nie jest to sztywna reguła. Codziennie sprawdzamy wilgotność podłoża, w którym rośnie roślina i o ile staje się ono zbyt suche, podlewamy częściej. W warunkach domowych zbyt obfite podlewanie jest równie niebezpieczne, jak przesuszenie – może doprowadzić do infekcji grzybicznych. Dlatego najlepszy jest umiar i bieżąca kontrola wilgotności gleby. Równie ważna jest wysoka wilgotność powietrza. Roślina trzymana w mieszkaniu musi być zraszana dość często, choćby dwa razy dziennie, ponieważ męczennica bardzo źle znosi zbyt suche powietrze.

Podłoże

Passiflora błękitna wymaga bardzo żyznej gleby o lekko kwaśnym odczynie. Przygotowując substrat do pojemników, w których ma rosnąć, warto pamiętać o zapewnieniu odpowiedniej warstwy drenażowej. Sama gleba nie powinna być zbyt mocno zbita, podłoże musi być przepuszczalne, dobrze odprowadzać wodę, a jednocześnie utrzymywać stały, nie za wysoki poziom wilgotności. Na podstawce pod donicą można umieścić kilka kamieni – parująca z nich woda podniesie poziom wilgotności powietrza.

Kwiaty passiflora caerulea wyrastają pojedynczo w kątach liści. Są niebieskofioletowe, czasami zdarzają się formy o kwiatach różowych lub czerwonych. Mają średnicę 6-8 cm i bardzo oryginalną budowę – foto Francisco J. Villena – Unsplash

Nawożenie

Męczennica błękitna jest rośliną intensywnie rosnącą. Roczne przyrosty mogą wynosić choćby około metra, a osiągnięcie maksymalnego rozmiaru zajmuje jej około pięciu lat. Nic więc dziwnego, iż potrzebuje ona wielu składników odżywczych i intensywnego nawożenia. Passiflorę zasilamy nawozami wieloskładnikowymi, przeznaczonymi dla roślin kwitnących i pnączy lub nawozem naturalnym (biohumus). Nawożenie przeprowadzamy raz w tygodniu, w okresie od kwietnia do sierpnia. Jednocześnie obserwujemy wygląd rośliny – zbyt duża ilość nawozu może doprowadzić do uszkodzenia korzeni. W takim przypadku na pewien czas ograniczamy ten proces.

Przycinanie

Passiflora bardzo dobrze znosi przycinanie, które sprawia, iż roślina rozrasta się na boki. Zabieg przeprowadzamy w marcu, na początku sezonu wegetacyjnego. o ile pnącze ma długość do około dwóch metrów, przycinamy je nad ósmym oczkiem od dołu. Dłuższe rośliny przycina się wyżej. Przycięta roślina rośnie intensywniej, a przede wszystkim wypuszcza boczne pędy, zajmując większą powierzchnię. Pamiętać należy, iż jest ona pnączem wymagającym odpowiednich podpór. W donicy najlepiej umieścić stelaż w kształcie kratki, ewentualnie umieścić taką konstrukcję na ścianie. Na balkonie można zastosować drewniane, ścienne kratki, a w ogrodzie pergole.

Niektóre gatunki passiflory posiadają jadalne owoce. Zalicza się do nich: męczennica jadalna, męczennica olbrzymia, męczennica bananowa. Ich owoce są bardzo smaczne, zawierają witaminy: A i C, wapń, fosfor oraz flawonoidy i alkaloidy – foto Anya Chernik – Unsplash

Okres zimowy

Po okresie silnego rozwoju roślina wymaga odpoczynku w czasie zimy. Męczennice rosnące na zewnątrz przenosimy wczesną jesienią do wnętrza, stopniowo zmniejszając temperaturę powietrza, aż do osiągnięcia około 10 stopni Celsjusza. Podobnie postępujemy z passiflorami na stałe znajdującymi się w mieszkaniu. Nie nawozimy roślin, podlewamy je niezbyt obficie raz w tygodniu. Nie ograniczamy oświetlenia – pojemniki powinny znajdować się blisko okien. Zimujące w takich warunkach rośliny powinny w dobrej kondycji przetrwać chłodny sezon i być gotowe do wiosennych zabiegów pielęgnacyjnych.

Rozmnażanie i przesadzanie

Wiosna jest doskonałą porą na przesadzanie i rozmnażanie roślin. Wysiew z nasion najlepiej przeprowadzić na przełomie marca i kwietnia. Ponieważ muszą one mieć zapewnione cieplarniane warunki (temperatura 20 stopni Celsjusza, wysoka wilgotność i mocne oświetlenie), najlepiej umieścić je w miniszklarni z dodatkowym oświetleniem i ogrzewaniem. Wyrastające sadzonki przenosimy do większych pojemników późną wiosną, kiedy wzrasta temperatura i wydłuża się dzień. Trzeba jednak pamiętać, iż wyhodowane z nasion męczennice mogą słabiej kwitnąć.

Kwiat Passiflora bryonioides często mylony jest z kwiatem Passiflora caerulea

Lepszą i szybszą metodą jest rozmnażanie dzięki sadzonek. Przeprowadzamy je późną wiosną i wczesnym latem. Półzdrewniałe sadzonki pobieramy z rosnących pędów passiflory i ukorzeniamy w żyznym podłożu. Proces ten wymaga dużej ilości światła i wysokiej temperatury, ale jest stosunkowo łatwy do przeprowadzenia. Męczennice przez pierwsze 2-3 lata rozrastają się bardzo intensywnie – w tym okresie rośliny w doniczkach trzeba regularnie przesadzać do większych pojemników. Po tym okresie wystarczy zmienić górną warstwę ziemi w doniczce.

Męczennica błękitna – zagrożenia dla rośliny

Męczennica błękitna jest rośliną ozdobną, dość łatwą w uprawie i odporną. Największym zagrożeniem są dla niej nagłe spadki temperatury, których należy unikać za wszelką cenę, ponieważ zwykle kończą się obumarciem rośliny. Również przesuszenie passiflory i nadmierne przegrzanie może skutkować schnięciem liści i śmiercią pnącza. Nadmierne podlewanie, szczególnie w doniczce prowadzi do gnicia korzeni i infekcji pochodzenia grzybicznego.

Niedostateczne oświetlenie powoduje słabszy rozrost i brak kwitnienia. o ile męczennica nie przejdzie zimowego okresu odpoczynkowego, będzie osłabiona – na wiosnę ograniczy wzrost i nie zakwitnie. Chociaż pnącze jest odporne na bezkręgowe pasożyty, niekiedy pada ono ofiarą mszyc i przędziorków. W takim przypadku konieczne jest zastosowanie odpowiednich środków chemicznych, ponieważ przy dużych rozmiarach passiflory próby mechanicznego usuwania intruzów nie mają sensu.

Idź do oryginalnego materiału