Starsi krytykują, a młodzi nie marzą o niczym innym? Oto jak Polacy chcieliby spędzić święta

kobieta.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Starsza kobieta w czerwonym swetrze siedzi na jasnej sofie z poduszkami, z szeroko rozpostartymi ramionami, wyrazem radości na twarzy, w tle kolorowo oświetlona choinka oraz czerwone zasłony.


Wraz z końcem dzieciństwa przed świętami Bożego Narodzenia zaczynają do nas docierać niepokojące sygnały. Najpierw dostrzegamy, iż to nie elfy sprzątają na błysk cały dom, później odkrywamy, iż za toną świątecznych przysmaków nie stoi żaden dobry duch, ale wprawna ręka mamy lub babci. Na koniec boleśnie dowiadujemy się, iż jeżeli sami nie kupimy świątecznych prezentów, to żadna gwiazdka nam w tym nie pomoże. Dość żartów, prawda jest brutalna - cała ta "magia świąt" zwykle obarczona jest wielodniową harówką konkretnych osób, najczęściej kobiet. Nic dziwnego, iż w umysłach wielu rodzi się myśl - a może by to przeczekać? Uciec od porządków, zakupów, gotowania? I przyjechać, gdy już wszystko wróci na stare tory? Dlaczego coraz chętniej podróżujemy w święta i jak reaguje na to reszta rodziny? Swoimi refleksjami dzielą się nasi czytelnicy, a kwestię "ucieczki" przed świętami komentuje Małgorzata Godlewska, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Idź do oryginalnego materiału