We wrześniu na dobre rozkręca się sezon na krajowe śliwki. Górki węgierek i soczystych, a zarazem mięsistych renklod to wręcz zaproszenie do przygotowania własnej marmolady. Przepis na "marmeladę" znalazłam w kajecie pani Anieli, który jest własnością Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy w Obornikach. Przedwojenna marmolada ze śliwek choćby i dziś zaskakuje 1 dodatkiem.