Kiedy myślę o pułapce na myszy, oczyma wyobraźni widzę obrazki rodem z kreskówki, koniecznie z kawałkiem żółtego sera. Szkodników da się jednak pozbyć z piwnicy lub poddasza mniej drastycznymi sposobami. Mają bardzo wyczulony węch, więc odstraszają je silne zapachy. Dlatego w kącie mojej sieni leży spleśniała cytryna na myszy. Gryzonie uciekają, gdzie pieprz rośnie.