Obcięłam włosy i zamówiłam perukę dla mojej byłej teściowej chorej na raka.

twojacena.pl 3 godzin temu

Obcięłam włosy i zamówiłam perukę dla mojej byłej teściowej, która choruje na raka.

Ostatni raz spojrzałam w lustro, zanim wzięłam nożyczki. Moje kasztanowe włosy sięgały mi do pasa tyle lat zajęło mi ich zapuszczenie. Ale gdy zobaczyłam Halinę w zeszłym tygodniu, tak osłabioną po drugiej chemii, od razu wiedziałam, co muszę zrobić.

Na pewno chcesz to zrobić? zapytała moja siostra, stojąc w drzwiach łazienki. To twoje włosy A po tym, co się stało z Jackiem

To tylko włosy, Kasia. A Halina wciąż jest dla mnie ważna, choćby jeżeli nie jestem już z jej synem.

Drżącymi rękami zrobiłam pierwsze cięcie. Pasmo za pasmem, moje włosy spadały na podłogę jak cicha ofiara. Godzinę później miałam krótkie, chłopięce cięcie, które całkowicie zmieniło mój wygląd, ale czułam się bardziej sobą niż kiedykolwiek.

Zebrałam każdy kosmyk ostrożnie i schowałam do przezroczystej torebki. Następnego dnia poszłam do pracowni peruk, którą poleciła mi pielęgniarka ze szpitala.

To dla pani? zapytała pani Bożena, specjalistka.

Nie, dla mojej byłej teściowej. Przechodzi chemię. Mimo iż już nie jesteśmy no wie pani, zawsze była dla mnie dobra.

Jej oczy zaiskrzyły się zrozumieniem i ciepłem.

Piękny gest. Z tak gęstych i jedwabistych włosów zrobię najnaturalniejszą perukę, jaką kiedykolwiek stworzyłam.

Dwa tygodnie później stałam przed drzwiami Haliny z paczką owiniętą złotym papierem. Dni zajęło mi zebranie odwagi. A jeżeli nie będzie chciała mnie widzieć? A jeżeli uzna to za niestosowne po rozwodzie?

O Boże! Co za niespodzianka! wykrzyknęła, otwierając drzwi. Jej twarz wyrażała zaskoczenie, a potem szczery uśmiech. Wejdź, kochanie, wejdź.

Wiem, iż może nie powinnam tu być zaczęłam, drżącym głosem ale gdy dowiedziałam się o twojej chorobie Przyniosłam ci coś.

Halina wzięła mnie za ręce.

Zawsze będziesz tu mile widziana. Jacek stracił wspaniałą kobietę, ale ja nie zamierzam stracić ciebie.

Halina powoli otworzyła paczkę. Gdy zobaczyła perukę, przyłożyła dłonie do ust, a jej oczy wypełniły się łzami.

Nie może być Te włosy to twoje?

Skinęłam głową, nie mogąc mówić.

Och, córeczko szepnęła, gładząc perukę jak najcenniejszy skarb. Nie musiałaś

Musiałam. Byłaś dla mnie jak matka przez osiem lat, Halina. Rozwód tego nie zmieni. A włosy odrosną.

Drżącymi rękami zdjęła chustkę i założyła perukę. Podobieństwo było niesamowite pani Bożena wykonała mistrzowską pracę. Halina wyglądała dokładnie jak przed chorobą.

Jak wyglądam? zapytała, obracając się przed lustrem w przedpokoju.

Pięknie. Jak zawsze.

Przytuliłyśmy się i płakałyśmy razem. W tej chwili wiedziałam, iż podjęłam dobrą decyzję. Moje włosy odrosną, ale ten gest miłości zostanie w naszych sercach na zawsze.

Dziękuję szepnęła mi do ucha. Dziękuję, iż oddałaś mi kawałek mnie samej.

Tej nocy, gdy wróciłam do mieszkania, usiadłam przed lustrem mojego nowego życia. Zadzwoniła Kasia.

Jak poszło? zapytała.

Dobrze. Bardzo dobrze. Zrobiłam, co trzeba.

Jesteś niesamowita, wiesz? Nie każdy zrobiłby coś takiego po tak trudnym rozwodzie.

Halina nie była winna temu, co stało się z Jackiem. Kochała mnie, gdy byłam częścią jej rodziny, a ta miłość nie znika przez papiery.

Miesiące później, gdy Halina skończyła terapię i jej własne włosy zaczęły odrastać, zaprosiła mnie na obiad. Schowała perukę do specjalnego pudełka.

Ta peruka powiedziała ze łzami w oczach to nie tylko włosy. To dowód, iż prawdziwa miłość przekracza więzy prawne. Wybrałaś, by wciąż być moją córką z serca, a to, kochanie, jest bezcenne.

Moje włosy też odrosły, choć nie tak bardzo jak moja pewność, iż postąpiłam słusznie. Bo czasem więzy serca są silniejsze niż te na papierze, a prawdziwa miłość nie zna słowa była.

Idź do oryginalnego materiału