Marchewka oklapła? Tak gwałtownie przywrócisz jej jędrność i smak

Sklepowa marchewka, zanim trafi na półki, przechowywana jest w chłodniach. Po przyniesieniu do domu trafia na blat lub do szuflady lodówki. Pod wpływem nieodpowiedniej temperatury gwałtownie traci wodę, która nadaje jej sprężystości. Niska wilgotność otoczenia, wysoka temperatura czy długi czas przechowywania przyczyniają się do wysychania korzenia. Objawia się to pomarszczoną skórką i elastycznością niemal gumową.

Jeśli marchewka już zwiędła, nie znaczy to, iż jest bezużyteczna. Po prostu straciła dużo wody i trzeba ten stan gwałtownie zmienić. Oklapniętą marchew włóż do miski z bardzo zimną wodą, najlepiej z lodem. Następnie wstaw miskę do lodówki na kilka godzin. Przez ten czas korzeń zacznie stopniowo wchłaniać wodę, co przywróci mu jędrność i chrupkość. Po takim zabiegu smak i konsystencja mogą być niemal jak przy świeżym warzywie.

Marchewka chłonie wodę, bo ma lekko gąbczastą strukturę. Pamiętaj jednak, iż taki zabieg możesz przeprowadzić tylko raz, a po nim jak najszybciej spożyć warzywo. Pozbawiony naci korzeń przywrócisz do chrupkości tylko na jakiś czas. Wodnych kąpieli nie należy urządzać marchwi, na której powstały czarne plamy. To oznaka choroby grzybowej i nie pomoże tu choćby odcinanie zmienionych części. Takie warzywo najlepiej jak najszybciej wyrzucić do brązowego pojemnika na bio odpady.

Czytaj też: Imbir przechowuj tylko w ten sposób. Nie zepsuje się przez wiele tygodni

Aby już od początku uniknąć sytuacji, w której marchew traci jędrność, zadbaj o odpowiednie warunki przechowywania. Najlepiej trzymaj ją w dolnej, warzywnej szufladzie lodówki, w przewiewnym woreczku lub owinięte w lekko wilgotny ręcznik papierowy. Codziennie sprawdzaj też stan warzywa.

Wilgotność powinna być umiarkowana, bo zbyt mokre otoczenie może sprzyjać gniciu. Warto również unikać przechowywania marchwi obok owoców wydzielających etylen (np. jabłek), który przyspiesza "dojrzewanie" i psucie się warzyw.