Kolagenowy hit PRL-u. Był lepszy niż niejeden krem "spod lady". Działała też na stawy

kobieta.gazeta.pl 1 dzień temu
PRL miał swoje małe rytuały, a jednym z nich było podawanie galatu podczas każdej większej imprezy. Dziś ten przysmak wraca nie tylko z sentymentu, ale także z powodu jego adekwatności zdrowotnych. Czy galareta wieprzowa jest dobra na stawy? Jeszcze jak, dlatego naprawdę warto włączyć ją do menu.
W epoce PRL-u obok koreczków królowały zimne nóżki (zwane też galatem), które uchodziły za niezawodną przekąskę podczas imienin, sylwestrów i każdej domówki. Podawano je w szklanych salaterkach, a goście zajadali się nimi jako popitką do "malucha". Mało kto zastanawiał się wtedy nad ich działaniem, choć kobiety mówiły pół żartem, pół serio, iż to ich domowa kuracja dla skóry, włosów i stawów. Dziś coraz częściej wracamy do dawnych smaków z ciekawością i nową świadomością żywieniową. Nic w tym dziwnego, w końcu przepisy naszych babć były naprawdę niezawodne.


REKLAMA


Zobacz wideo


Czy galareta wieprzowa jest zdrowa? Zimne nóżki mają wiele zalet
Galareta, która przez dekady uchodziła za imprezową zakąskę, ma całkiem konkretne zalety. Ich sekret tkwi w składzie. Wieprzowe nogi to naturalne źródło kolagenu i elastyny, czyli białek odpowiedzialnych za elastyczność i regenerację tkanek. Kiedy wywar gotuje się powoli, substancje te przechodzą do bulionu, a później sprawiają, iż galareta zastyga. Właśnie dlatego wiele osób traktuje ją jako domowe wsparcie dla stawów. Kolagen bywa wskazywany przez specjalistów od ruchu jako element wspomagający gojenie mikrourazów i regenerację po większym wysiłku.


Białko to działa także na wygląd. Odpowiada za sprężystość skóry, więc nic dziwnego, iż w PRL-u panie żartowały, iż salaterka zimnych nóżek działa lepiej niż niejeden krem "spod lady". Trudno dziś ocenić, ile w tym było prawdy, a ile dobrej opowieści, ale jedno pozostaje bez zmian. Naturalne wywary mają swoje plusy. Warto jedynie pamiętać o ich kaloryczności. 100 g wieprzowych nóżek to około 270-280 kcal, co stanowi dość treściwą porcję. Dla wielu osób przez cały czas jest to akceptowalny dodatek, o ile traktuje się go z umiarem.
Nie zmienia to faktu, iż zimne nóżki wracają na stoły jako sycący, tradycyjny i w pełni naturalny przysmak. A jeżeli ktoś ma ochotę przygotować ten kolagenowy klasyk, mam dobrą wiadomość: to wcale nie jest trudne. Wystarczy trochę czasu, solidny garnek i przepis, który krąży w mojej rodzinie od lat. Chcesz sprawdzić, jak zrobić własną galaretę? Chętnie poprowadzę cię przez cały proces.


Zimne nóżki, czyli galareta wieprzowaminadezhda /Shutterstock


Jak się robi zimne nóżki? Będziesz potrzebować kilku składników
Każdy, kto choć raz gotował galat, dobrze wie, iż końcowy efekt zależy od porządnego mięsa. Nogi wieprzowe najlepiej kupić w miejscu, gdzie wciąż trzyma się klasyczny rozbiór i dba o świeżość. Mała masarnia sprawdza się tu idealnie. Dobre raciczki mają jasną skórę, przyjemny aromat i sporo chrząstek, bo to one odpowiadają za naturalne ścięcie galarety. jeżeli już udało ci się zdobyć mięso, możemy działać. Na 6 sporych porcji będziesz potrzebować:


5 nóżek wieprzowych,
2 cebule,
2 marchewki,
2 pietruszki,
8 kulek ziela angielskiego,
4 ząbki czosnku,
4 liście laurowe,
4 łyżeczki soli,
2 łyżeczki pieprzu,
woda do gotowania (ok. 3,5 l, by mięso i warzywa były przykryte),
ocet lub sok z cytryny do podania.


Najpierw oczyść nogi i opal skórę nad ogniem, żeby pozbyć się drobnych włosków. Przełóż je do dużego garnka, zalej zimną wodą i zacznij powolne gotowanie. Po kilku minutach zdejmij szumowiny, dzięki czemu wywar będzie czysty i klarowny. Gdy mięso zacznie mięknąć, dorzuć warzywa oraz wszystkie przyprawy. Gotuj na najmniejszym ogniu mniej więcej pięć godzin. Kiedy kości same zaczną odchodzić od mięsa, to znak, iż wywar jest gotowy.
Wyjmij nogi i warzywa. Oddziel mięso i pokrój na mniejsze kawałki. Marchewkę potnij w cienkie plasterki albo kostkę, a będzie ładnie prezentowała się w salaterkach. Gorący bulion przecedź przez sito. To ważne, bo drobne chrząstki mogą wpłynąć na finalną konsystencję. Rozłóż mięso i marchewkę w miseczkach. Zalej wszystko gorącym, klarownym wywarem. Odstaw do ostudzenia, a następnie włóż do lodówki. Po kilku godzinach uzyskasz sprężystą galaretę o klasycznym, domowym wyglądzie. Najlepiej smakuje z odrobiną octu lub sokiem z cytryny. Galareta wieprzowa: hit czy kit? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału