
Z podanych proporcji otrzymasz 4 chlebki do święconki. Ja zwykle przygotowuję je z podwójnej porcji - na chlebki zawsze znajduję amatorów ;)
Pieczenie - blacha wyłożona papierem do pieczenia - 30 minut, 180-190 stopni Celsjusza, góra-dół lub dół-termoobieg.
Składniki:
- 10g świeżych drożdży (lub 2,8g suchych)
- 60ml wody
- 60ml mleka (użyłam UHT 3,2%)
- 0,5 łyżeczki cukru
- 1 łyżka masła
- 200g mąki pszennej (użyłam typ 480, w przypadku użycia innej mąki może być potrzeba zwiększenia jej ilości, a w przypadku mąki chlebowej należy zwiększyć całkowitą ilość mąki choćby do 230g)
- 0,5 łyżeczki soli
- 1 jajko
- mak do osypania chlebków
Wykonanie:
- Mleko, wodę, masło i cukier podgrzewamy, ale NIE zagotowujemy, do momentu rozpuszczenia masła.
- Powstałą mieszankę studzimy, aby była letnia (powinna mieć ok. 37 stopni - taka temperatura wody jest przyjemna, ale nie gorąca po zanurzeniu w niej palca).
- Do wystudzonej mieszanki dodajemy rozdrobnione drożdże, delikatnie mieszamy rozczyn.
- Rozczyn nakrywamy czystą ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce, aby popracował ok. 15 minut.
- Mąkę przesiewamy do miski, w której będziemy wyrabiali ciasto. Dodajemy do niej sól, mieszamy.
- Do mąki dodajemy rozczyn, wyrabiamy ciasto. Gotowe ciasto nie powinno się kleić do rąk, jeżeli tak robi, należy dodać jeszcze trochę mąki i ponownie je zagnieść.
- Gotowe ciasto formujemy w kulkę, układamy na dnie miski, następnie przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na 30 do 40 minut do wyrośnięcia, w ciepłe miejsce.
- Wyrośnięte ciasto gwałtownie przegniatamy na stolnicy i dzielmy na 4 mniej-więcej równe części, z których będziemy formować chlebki.
- Każdy kawałek ciasta powinien zostać uformowany we w miarę podłużny i lekko spłaszczony kształt (chlebki mocno podrastają w górę w piekarniku, więc aby były foremne po wypieczeniu, wypłaszczamy je na surowo).
- Chlebki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce, do lekkiego podrośnięcia. Jest to również dobry moment na wyjęcie jajka z lodówki, aby ogrzało się do temperatury około-pokojowej.
- W miseczce rozkłócamy jajko.
- Wyrośnięte chlebki smarujemy jajkiem i posypujemy makiem. Tak przygotowane chlebki nacinamy ostrym nożem, aby nie popękały w trakcie pieczenia - w zależności od wielkości chlebka wykonujemy 2 do 3 skośnych cięć.
- Chlebki wstawiamy na 30 minut do rozgrzanego do 180-190 stopni piekarnika, góra-dół lub dół-termoobieg.
- Po wyjęciu z piekarnika, chlebki przekładamy na kratę do wystudzenia.
- Wystudzone chlebki przechowujemy w szczelnie zamkniętym woreczku lub pojemniku.
Spodobał Ci się przepis?