
Główny Lekarz Weterynarii, Główny Inspektor Sanitarny oraz Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych wydali wspólny komunikat w sprawie bezpiecznych zakupów przed świętami.
Pochodzenie żywności ma znaczenie. „Żywność należy nabywać wyłącznie ze sprawdzonych źródeł! Zachowajmy szczególną ostrożność wobec przypadkowych miejsc sprzedaży, produktów o znacznie obniżonej cenie lub też produktów o nieznanym pochodzeniu. Zrezygnujmy z zakupu także w sytuacji, kiedy stan higieniczny punktu sprzedaży oraz wygląd produktu budzi nasze wątpliwości – apelują sygnatariusze komunikatu.
Służby prowadzą kontrole
Jak dodają, „do rozprzestrzenianie chorób, może dochodzić właśnie przez nielegalną dystrybucję produktów niewiadomego pochodzenia”.
– jeżeli sprzedawca nie wie skąd pochodzi oferowana przez niego żywność (mleko, jaja czy mięso) – nie kupujmy jej – zaznaczają.
– W przypadku, gdy podejrzewamy, iż mamy do czynienia z żywnością z nielegalnego źródła, należy niezwłocznie powiadomić adekwatne miejscowo organy Inspekcji Weterynaryjnej, Państwowej Inspekcji Sanitarnej lub Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych – podkreślają.
Jak co roku, organy urzędowej kontroli żywności prowadzą przedświąteczną akcję kontrolną.
– Kontrole przeprowadzane są w sklepach, na placach handlowych i targowiskach. Dodatkowe działania są realizowane, aby ochronić Polskę przed pryszczycą, ze względu na ogniska tej choroby stwierdzone na Słowacji i na Węgrzech – piszą.
Uwaga na mak

W wyniku kontroli urzędowej Państwowej Inspekcji Sanitarnej stwierdzono przekroczenie najwyższego dopuszczalnego poziomu alkaloidów opium w maku. Zgodnie z oceną ryzyka ekspertów Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego spożycie produktu o podanym numerze partii może stwarzać ryzyko dla zdrowia konsumentów.
Chodzi o „MAK, 500 g, marki KRESTO, numerze partii: L250281V123 i dacie minimalnej trwałości: 31/01/2026. Zapakowanego przez: VOG Polska Sp. z o.o., ul. Przemysłowa 8, 96-100 Skierniewice.
Firma VOG Polska Sp. z o.o. wdrożyła już procedurę wycofania z obrotu handlowego wyżej wskazanego produktu. Sanepid zaś monitoruje proces wycofania kwestionowanego produktu. Apeluje też by nie spożywać partii produktu określonej w tym komunikacie.