"Wszyscy mówiliśmy językiem PiS-u". Prof. Michał Rusinek wyjaśnia, co robią z nami politycy

wiadomosci.onet.pl 2 godzin temu
Język to broń — i dowodzą tego politycy na całym świecie. — Językowy świat PiS-u jest podobnie czarno-biały jak świat PRL-u, ale budowany jest dzięki najwyższych form przymiotników. To już nie "dobrzy" i "źli", ale "bohaterowie" i "zdrajcy". Język "dobrej zmiany" pozostawił w polszczyźnie wyżłobienie, które przebiega przez cały język, a więc i przez całe społeczeństwo. W kampaniach PiS-u adekwatnie kilka się zmienia. Stałym elementem pozostaje zarządzanie strachem. Na celowniku znalazły się mniejszości seksualne, migranci. Czasami to kopiuj-wklej z rosyjskiej propagandy — mówi prof. Michał Rusinek, literaturoznawca, tłumacz i pisarz. W rozmowie z Onetem wyjaśnia, na co trzeba uważać w kampaniach poszczególnych partii.
Idź do oryginalnego materiału