Gigantyczny kryzys może uderzyć w Polskę. Eksperci nie mają dobrych wieści

warszawawpigulce.pl 2 godzin temu

Najnowszy raport agencji ratingowej Standard and Poor’s stawia polskim władzom jasną diagnozę – balansujemy na granicy bezpieczeństwa finansowego. Choć w tej chwili ocena kredytowa kraju pozostaje stabilna, a eksperci przewidują trzyprocentowy wzrost gospodarczy w perspektywie najbliższych lat, pojawiają się coraz wyraźniejsze sygnały ostrzegawcze. Rosnące nierównowagi makroekonomiczne i słabnące perspektywy długoterminowego rozwoju mogą zwiększyć presję na rating Polski, co bezpośrednio przełoży się na wyższe koszty obsługi długu publicznego i droższe kredyty dla firm oraz obywateli. Analitycy podkreślają iż choć dług publiczny Polski pozostaje umiarkowany w porównaniu globalnym, a rząd wciąż ma swobodny dostęp do krajowych i zagranicznych rynków finansowych, sytuacja wymaga pilnej reakcji zanim problemy staną się nieodwracalne.

Fot. Warszawa w Pigułce

Trzyprocentowy wzrost to za mało żeby utrzymać stabilność

Agencja Standard and Poor’s w najnowszej analizie prognozuje iż polska gospodarka będzie rosła średnio o trzy procent w perspektywie średnioterminowej. Na pierwszy rzut oka brzmi to optymistycznie, szczególnie w porównaniu z wieloma krajami Europy Zachodniej borykającymi się ze stagnacją. Problem w tym, iż sam wzrost gospodarczy nie gwarantuje stabilności finansowej państwa, jeżeli towarzyszy mu pogłębianie się nierównowag strukturalnych.

Analitycy zwracają uwagę na rosnący deficyt w finansach publicznych oraz narastające problemy z bilansem handlowym. Choć w tej chwili deficyt na rachunku bieżącym i poziom inflacji są stosunkowo niskie, co działa na korzyść Polski, eksperci ostrzegają iż sytuacja może się gwałtownie pogorszyć jeżeli nie zostaną podjęte konkretne działania naprawcze. Dług publiczny Polski pozostaje umiarkowany w kontekście globalnym, co daje pewien bufor bezpieczeństwa, ale tempo jego przyrostu w ostatnich latach budzi niepokój międzynarodowych obserwatorów.

Kluczowym elementem zachowania dobrej oceny kredytowej jest zdolność rządu do swobodnego dostępu do rynków finansowych zarówno krajowych jak i zagranicznych. w tej chwili Polska cieszy się zaufaniem inwestorów, co pozwala na relatywnie tanie finansowanie potrzeb budżetowych poprzez emisję obligacji skarbowych. jeżeli jednak agencje ratingowe uznają iż ryzyko inwestowania w polskie papiery wartościowe wzrosło, może to skutkować podwyższeniem oprocentowania nowych emisji, co automatycznie zwiększy koszty obsługi długu płacone przez wszystkich podatników.

Program SAFE jako ostatnia deska ratunku

Jednym z nielicznych jasnych punktów w raporcie Standard and Poor’s jest odwołanie się do unijnego programu SAFE, który ma zapewnić Polsce dodatkowe wsparcie finansowe. Instrumenty finansowe Unii Europejskiej, a zwłaszcza właśnie ten program obronnościowy, odzwierciedlają strategiczną rolę Polski w działaniach obronnych wspólnoty. Oznacza to dostęp do środków na inwestycje w bezpieczeństwo i obronność, co może częściowo złagodzić presję na budżet państwa.

Problem w tym iż fundusze unijne, choć pomocne, nie zastąpią koniecznych reform strukturalnych i oszczędności w wydatkach publicznych. Program SAFE może dać czasowe odetchnięcie i pozwolić na sfinansowanie pilnych inwestycji bez nadmiernego zadłużania się na komercyjnych rynkach finansowych, ale nie rozwiąże fundamentalnych problemów gospodarczych Polski. jeżeli rząd będzie traktował środki unijne jako sposób na odroczenie trudnych decyzji zamiast wykorzystać je jako wsparcie dla głębokich reform, sytuacja może się tylko pogorszyć.

Eksperci podkreślają iż Poland znajduje się w kluczowym momencie. Z jednej strony strategiczne znaczenie kraju dla bezpieczeństwa europejskiego gwarantuje pewien poziom wsparcia ze strony partnerów zachodnich. Z drugiej strony rosnące nierównowagi makroekonomiczne i słabnące perspektywy wzrostu mogą doprowadzić do sytuacji, w której choćby to wsparcie nie wystarczy do utrzymania dobrej oceny kredytowej.

Co to oznacza dla ciebie

Jeśli jesteś przeciętnym obywatelem bez większego zainteresowania makroekonomią, możesz się zastanawiać dlaczego ocena kredytowa Polski przez jakąś agencję ratingową powinna cię w ogóle obchodzić. Odpowiedź jest prosta – od ratingu kraju zależą bezpośrednio twoje codzienne finanse. Obniżenie oceny kredytowej Polski oznacza wyższe koszty obsługi długu publicznego, które rząd musi pokryć z podatków. To może skutkować zarówno podwyżkami istniejących podatków jak i wprowadzeniem nowych obciążeń fiskalnych.

Jeśli prowadzisz firmę lub planujesz wziąć kredyt hipoteczny, gorszy rating Polski przełoży się na droższe pożyczki. Banki bowiem refinansują swoje kredyty między innymi poprzez emisję obligacji, a koszty tego refinansowania zależą od ogólnego poziomu ryzyka kraju. jeżeli Polska zostanie uznana za bardziej ryzykowną, automatycznie wzrosną marże na kredytach dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych.

Warto też pamiętać iż ocena kredytowa wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów zagranicznych. Gorszy rating może odstraszyć kapitał, który mógłby tworzyć nowe miejsca pracy i wspierać rozwój gospodarczy. Efekt domina jest prosty – mniej inwestycji oznacza słabszy wzrost, niższe wpływy podatkowe, większy deficyt budżetowy i dalsze pogorszenie oceny kredytowej. Wyrwanie się z takiej spirali jest znacznie trudniejsze niż jej uniknięcie poprzez odpowiedzialne zarządzanie finansami publicznymi już teraz.

Idź do oryginalnego materiału