Transpłciowi rodzice. „Nie rezygnujcie z życia przez strach przed opinią innych”

sexed.pl 1 tydzień temu

Myśląc o słowie “rodzicielstwo” może pojawiać się w naszej głowie obraz matki oraz ojca, a być może do tego ich stereotypowe role, obowiązki, cechy. Życie jednak często nie jest stereotypowe, a stereotypy same w sobie mogą okazywać się krzywdzące w różnych sytuacjach. Wszyscy jesteśmy przecież różnorodni, nie mamy obowiązku mieścić się konkretnych ramach lub dopasowywać się do społecznych oczekiwań. To czasem może być trudne, ponieważ bycie “innym” może wiązać się z ryzykiem braku akceptacji i odrzuceniem. Gdybyśmy wszyscy mieli w sobie otwartość na “inność” zarówno swoją, jak i innych osób, to świat mógłby być zdecydowanie bezpieczniejszym i lepszym miejscem.

Przychodzimy dziś do Was z tematem osób transpłciowych, w kontekście ich rodzicielstwa. Z czym mogą mierzyć się takie osoby?

TRANSPŁCIOWE RODZICIELSTWO – HISTORIA ANY KAROLINY I JHONATANA

Dzięki artykułowi Juliana Jopka poznaliśmy historię Any Karoliny i Jhonatana – dwójki transpłciowych osób z Brazylii, które postanowiły zostać rodzicami. Ana Karolina jest transpłciową kobietą, natomiast Jhonathan jest transpłciowym mężczyzną. Kiedy podjęli decyzję o zostaniu rodzicami, towarzyszyło im wiele obaw i niepewności wobec reakcji społeczeństwa, podejścia lekarzy i lekarek, reakcji ich najbliższych. Obawiali się oceniania, odrzucenia, braku akceptacji, wytykania palcami i ostracyzmu. Był to dla nich trudny czas, do tego, sam fakt bycia w ciąży może być obciążający, generujący stres i wiele różnych trudności, czasami niemożliwych do przewidzenia. W ich przypadku dochodziły jeszcze emocje związane z tym, jak zostaną potraktowani przez społeczeństwo.

Personel medyczny wykazał się empatią, zrozumieniem i akceptacją, co stanowiło ogromną ulgę. Jednak część bliskich osób odsunęło się od pary i niektóre osoby postronne z otoczenia Any i Jhonatana nie reagowały pozytywnie. Mimo tego Ana Karolina i Jhonatan podsumowują swoje doświadczenia taką myślą: “nie rezygnujcie z życia przez strach przed opinią innych. Żyjemy tylko raz – nie traćcie czasu’’.

Te słowa kierują do innych osób transpłciowych, które również marzą o rodzicielstwie, jednak wahają się ze względu na obecność wielu obaw o akceptację ze strony świata.

TRANSPŁCIOWE RODZICIELSTWO W POLSCE

Wiele osób transpłciowych może marzyć o zostaniu rodzicami – w końcu jest to naturalna potrzeba bardzo wielu osób, niezależnie od tożsamości płciowej, wyznawanych wartości czy światopoglądu. Pamiętajmy, iż miłość nie jest jednowymiarowa, każdy może mieć jej własną definicję, a w samej miłości chodzi przecież o obdarowywanie się wzajemnie dobrem, bezpieczeństwem i wsparciem. o ile dwoje kochających się ludzi pragnie powiększyć rodzinę, to nie powinno stawać się im na przeszkodzie.

  • Korekta płci nie jest fanaberią. Jak mądrze rozmawiać o transpłciowości? Czytaj więcej >>

Okazuje się, iż w Polsce taka sytuacja mogłaby być dodatkowo skomplikowana – nie tylko kontekście społecznym, ponieważ dochodzą również możliwe trudności w sferze prawnej. Komplikacje mogą pojawić się np. w sytuacji uzupełniania dokumentacji i niepewności wobec tego, jak poradzić sobie z rubryką o nazwie “matka”, w sytuacji, gdy np. obie osoby w dowodach osobistych miałyby oznaczenie “M” – mężczyzna. Nie mamy też pewności czy takie osoby spotkałyby się ze zrozumieniem i wsparciem ze strony personelu medycznego –
z pewnością mogłoby to zależeć od danej placówki. Chcielibyśmy, aby osoby transpłciowe mogły mieć podobne doświadczenia co Ana i Jhonatan w tej sferze.

TRUDNOŚCI W BYCIU TRANSPŁCIOWYM RODZICEM

Pamiętajmy, iż osoby transpłciowe przez dużą część swojego życia mogą być narażone na stres mniejszościowy i mogą mierzyć się z brakiem akceptacji w bardzo wielu sytuacjach – nie tylko w przypadku zdecydowania się na dziecko. Nagromadzenie negatywnych doświadczeń może być dodatkowym czynnikiem hamującym decyzje wobec planowania powiększenia rodziny. Decyzja o ciąży może być również ryzykiem intensyfikacji doświadczania dysforii płciowej – dyskomfortu/cierpienia psychicznego spowodowanego zmianami w ciele, które nie są zgodne z tożsamością płciową osoby. A więc istnieje wiele czynników, które mogą utrudniać przeżywanie ciąży dla osób transpłciowych, czynniki społeczne są jedynie jednym z nich – na który jednak, jako społeczeństwo, mamy wpływ. Mamy wybór dotyczący tego, jak będziemy reagować, co mówić, jaką postawę przyjmiemy.

Biorąc pod uwagę obecność niżu demograficznego, który w perspektywie czasu może stawać się coraz bardziej palącym problemem, interesem nas wszystkich powinno być to, aby wszystkie osoby, które pragną mieć dzieci, czuły się otoczone wsparciem. Aby nie towarzyszyły im obawy o to, jak będzie wyglądało ich życie i życie ich dzieci.

Dzielimy się doświadczeniami Any i Jhonatana, ponieważ bardzo ważnym elementem budowania poczucia bezpieczeństwa osób transpłciowych, jest widoczność takich historii. Niezależnie od naszych poglądów czy przekonań, takie pary jak Ana i Jhonatan istniały, istnieją i będą istnieć. Ile z takich par podejmuje decyzję o braku potomstwa, ze względu na lęk, obawy i brak poczucia bezpieczeństwa? Tego nie wiemy, natomiast chcielibyśmy, aby każdy, kto pragnie potomstwa w Polsce, mógł realizować się w roli rodzica, bez obaw o reakcję otoczenia czy instytucji.

Idź do oryginalnego materiału