Kuchnia nie jest moim środowiskiem naturalnym, choć z racji na konieczność gotowania spędzam w niej zdecydowanie więcej czasu, niż bym chciała. Na koniec zostaje jeszcze zmywanie, po którym z mojego zlewu czasami wydobywa się nieprzyjemny zapach. Jego źródło znajduje się w odpływie, a tam trudno jest posprzątać. Chyba iż ma się pod ręką te 3 podstawowe składniki.
Zawsze czyszczę odpływ w zlewie w ten sposób. Działa idealnie z chemią z Action
Zamiast kombinować z odkręcaniem kratki i czyszczeniem rur np. szczotką do butelek, albo wpuszczaniem tam Kreta, lepiej sięgnąć po środki czyszczące, które każdy z nas ma w domu. Będziecie bowiem potrzebować sody oczyszczonej, płynu do mycia naczyń i octu.
Jak wykorzystać te środki. Zacznijcie od wyczyszczenia zlewu i wsypania do odpływu sody oczyszczonej. Ja robię to na oko, więc i wy to potestujcie z ilościami, zaczynając od ok. 3 łyżeczek. Później zalejcie to płynem do mycia naczyń. Tu znów nie musi go być duża, pewnie 2-3 łyżeczki wystarczą.
Dalej zalejcie to octem, ja wlewam ok. 1/3 szklanki. jeżeli nie macie zwykłego octu spożywczego, ten popularny z Action do sprzątania sprawdza się świetnie.
Zalej zlew wodą i patrz, jak tworzy się czyszcząca piana
Kiedy wszystkie trzy składniki znajdą się na miejscu, odkręć ciepłą wodę i zalej odpływ. Składniki połączą się i powstanie gęsta piana. Wtedy gwałtownie zatkajcie odpływ szmatką i zostawcie to na ok. 10-15 minut.
Jeżeli użyjecie większych ilości składników, być może piana wyjdzie także otworem przelewowym, przy okazji go czyszcząc. Po upływie kwadransa wyjmijcie szmatkę ze zlewu, po czym przepłuczcie wszystko wodą.
I gotowe, zamiast zapachu resztek żywności z odpływu, poczujecie lekką nutkę octu, albo przyjemną woń lawendy, jeżeli użyjecie octu lawendowego z Action. Powtarzajcie to co jakiś czas, żeby utrzymać efekt świeżości.