
Po takim powitaniu wiosna powinna się u nas zadomowić na dobre. Grupa rowerowa nie dla ścigaczy, Stowarzyszenie Sportowe Inspiracje i ich licznie zgromadzeni goście przegonili zimę z prawdziwą fantazją.
Punkt 13.00 świdniccy cykliści, wśród których nie zabrakło oczywiście dzieci (najmłodsi liczyli 4 lata), wyruszyli do Parku w Krępcu. Tam najpierw przypomnieli sobie, czego dotyczył zwyczaj pozbywania się marzanny – przywołanie wiosny i zapewnienie urodzaju w nadchodzącym roku, później zaś sprawnie i gwałtownie zrobili dwie kukły, a wystarczyło im do tego trochę gałęzi, słomy, sznurka i kolorowych części garderoby. Kolejnym krokiem było pozbycie się barwnych panien. Jedna została utopiona, druga spalona, czemu towarzyszyły okrzyki: „Marzanno, marzanno, ty zimowa panno, do wody cię wrzucamy, bo zimę żegnamy!”
Po wykonaniu „mokrej roboty” najmłodsi samodzielnie przygotowali pyszną lemoniadę, starsi zaś rozpalili jednorazowe grille, by upiec kiełbaski. Po posiłku chętni brali udział w zawodach sportowych. Było, między innymi, skakanie w workach i przeciąganie liny. Wszystko w radosnej i rodzinnej atmosferze.
– To było rozpoczęcie sezonu dla najmłodszych i cieszymy się, iż tyle osób wzięło w nim udział. Przed nami jeszcze dłuższa wyprawa dla dorosłych, z ogniskiem w Lesie Rejkowizna, którą zorganizujemy już niebawem. Zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych, gdzie na bieżąco pojawiają się informacje o przygotowywanych przez nas wydarzeniach – mówi Małgorzata Paczkowska, prezes stowarzyszenia. Dodaje: – Planujemy również warsztaty rowerowe w szkołach, wyprawę rowerową połączoną z kajakami. Na pewno dużo będzie się działo.















































































