Te sklepy zniknęły z naszego miasta. Carrefour będzie następny? (ZDJĘCIA)

kutno.net.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Te sklepy zniknęły z naszego miasta. Carrefour będzie następny? | foto archiwum MiPBP w Kutnie


Skromne początki. Pionierzy wyparci z rynku

W latach 90. sieciom handlowym w Kutnie szlaki przetarł słynny Big Market. Funkcjonował on przy ul. Przemysłowej, tam, gdzie dziś rozgościły się salony meblowe. Później punkt przeniesiono na ul. Wyszyńskiego (w tym miejscu działa w tej chwili Kaufland), a następnie na ul. Batorego. Na początku XXI wieku Big Market zniknął z Kutna – najpewniej nie wytrzymał konkurencji nowo wchodzących na rynek sieci.

A kto na początku lat dwutysięcznych nie kupował w Hypernovej? Choć w całej Polsce działało zaledwie 27 marketów pod tym szyldem, kutnowski sklep (otwarty w 2001 roku) błyskawicznie zdobył sobie wiernych klientów. Za marką stała holenderska spółka Ahold. Kiedy firma zaczęła borykać się z problemami finansowymi, w 2003 roku podjęto decyzję o sprzedaży sklepów. Jedna z placówek trafiła do sieci Real, a pozostałe przejął Carrefour. Ostatecznie Hypernova całkowicie zniknęła z rynku w 2007 roku.

Zażarta walka o klienta. Biedronka i Dino wiodą prym

Na długo w naszym mieście nie zagościły także markety Plus Discount. W Kutnie sklep należący do niemieckiej Grupy Tengelmann działał na osiedlu Łąkoszyn – otwarto go w 2006 roku. Gdy Biedronka zaczęła dynamicznie się rozrastać, Tengelmann zdecydował się sprzedać wszystkie 172 swoje sklepy spółce Jeronimo Polska. Efekt? Już w 2008 roku wszystkie placówki Plusa przemianowano na Biedronkę.

Dodajmy, iż w tej chwili w Kutnie działa pięć sklepów Biedronki: przy ulicach Grunwaldzka 3, Łąkoszyńska 166, Chodkiewicza 33, Kościuszki 73 i Mickiewicza 4. Jeszcze niedawno było ich sześć, jednak wiosną 2024 roku zamknięto najstarszą, liczącą sobie ponad 20 lat, Biedronkę przy ul. Jana Pawła II.

Z miejskiego krajobrazu na dobre zniknęły też sklepy Polomarket. W Kutnie funkcjonowały przy ul. Warszawskie Przedmieście oraz ul. Barlickiego. W listopadzie 2014 roku prezes Market-Detal, Artur Kasner, zapowiedział odejście z grupy Polomarket i stworzenie nowej sieci pod marką Mila. Jednak i te sklepy nie zadomowiły się na długo. We wrześniu 2017 roku rozpoczęła się masowa sprzedaż wszystkich punktów, które ostatecznie przejął Eurocash – właściciel m.in. Delikatesów Centrum, Lewiatana i InMedio. To właśnie Delikatesy Centrum zajęły miejsce kutnowskich sklepów Mila.

Od kilku lat najprężniej na polskim rynku rozwija się Dino. Liczba sklepów spod tego szyldu rośnie w błyskawicznym tempie. W Kutnie jest ich już sześć — przy ul. Warszawskie Przedmieście, Łąkoszyńskiej, Toruńskiej, Tarnowskiego, Szymanowskiego i Łęczyckiej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czas wielkich przemian. Tak wyglądało centrum Kutna w latach 90. (ZDJĘCIA)

Carrefour zniknie z mapy?

Wiele wskazuje na to, iż los swojej poprzedniczki — Hypernovej - podzieli Carrefour. Od kilku miesięcy sieć prowadzi rozmowy dotyczące sprzedaży swoich sklepów w Polsce (wcześniej wycofała się z Włoch). Aktualnie jest ich 759, w tym: 95 hipermarketów, 145 supermarketów oraz 512 sklepów convenience i franczyzowych. Jako przyczynę tej decyzji wskazuje się brak wystarczających zysków, które pozwoliłyby Carrefour konkurować z wszechobecnymi dyskontami.

Najbardziej zdeterminowany w kwestii przejęcia marki wydaje się Fozzy Group, właściciel popularnej sieci Silpo, druga co do wielkości sieć detaliczna na Ukrainie. Firma zdążyła już zaznaczyć swoja obecność na polskim rynku. Posiada bowiem 90% udziałów w spółce IDKFA IDCLIP, prowadzącą sklep Carrefour w Poznaniu.

Eksperci wskazują, iż gdyby transakcja doszła do skutku, Fozzy Group stałoby się poważnym konkurentem dla Biedronki, Lidla oraz sieci premium.

Co istotne, kilka dni temu media branżowe poinformowały, iż około 4% akcji Carrefour nabyła rodzina francuskiego miliardera Rodolphe’a Saadé – właściciela grupy żeglugowej CMA CGM. Tym samym stała się co do wielkości udziałowcem europejskiego giganta handlowego. Największym udziałowcem Grupy Carrefour wciąż pozostaje Galfa – holding rodziny właścicieli Galeries Lafayette – posiadający 9,46% akcji.

Jako ciekawostkę warto dodać, iż Carrefour planuje sprzedaż swoich sklepów w Rumunii. Wśród trzech firm zainteresowanych kupnem obiektów jest... Żabka.

Ważą się losy giganta, rząd dołoży swoje trzy grosze?

Jak podaje Portal Spożywczy, zgodę na przejęcie Carrefoura będzie musiał wydać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- Carrefour jest istotnym graczem na rynku detalicznej sprzedaży żywności. Dlatego kwestii przejęcia aktywów nie można oddzielić od obecnej sytuacji polskiej branży rolno-spożywczej (...). W grę wchodzi (...) też bezpieczeństwo żywnościowe, a to wymaga uwagi i nadzoru Ministerstwa Finansów i Gospodarki w ramach kontroli inwestycji — powiedział w rozmowie z portalem Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Z kolei na antenie radia Zet poseł PSL, Marek Sawicki, stwierdził, iż trzeba wziąć pod uwagę... polonizację Carrefour'a. Krajowa Grupa Spożywcza (KGS) miałaby przejąć aktywa sieci i stworzyć "wielki koncern spożywczy", sprzedający polskie produkty.

Szkopuł w tym, iż Krajowej Grupy Spożywczej w tej chwili na taki ruch nie stać. Poseł twierdzi jednak, iż nic straconego i sugeruje alternatywne rozwiązanie.

- Informowałem prezesa Krajowej Grupy Spożywczej, informowałem ministra Balczuna, iż warto dokapitalizować Krajową Grupę Spożywczą, żeby kupiła Carrefour’a. Warto uruchomić sprzedaż akcji dla rolników, by rolnicy stali się współwłaścicielami tej dużej sieci handlowej — powiedział Marek Sawicki na antenie Radia ZET.

Idź do oryginalnego materiału