Jako włosowa ekspertka i zapalona włosomaniaczka dbam o włosy niezależnie od pory roku, pogody i warunków. Gdy zbliża się lato, dodaje do codziennej rutyny jeden bardzo istotny kosmetyk, który nie tylko chroni kolor moich włosów przed blaknięciem, ale także ma wpływ na ich kondycję. Mowa oczywiście o mgiełkach z filtrami UV. Pełnią funkcję ochronną, podobnie jak kremy z filtrem do skóry. Ich głównym zadaniem jest ochrona przed uszkodzeniami słonecznymi, zapobieganie puszeniu się włosów, ale nie tylko! Poznaj więcej zalet moich ulubionych perełek do włosów na lato.
Jaki wpływ na włosy ma słońce?
Słońce, które tak uwielbiamy, niestety ma negatywny wpływ na pasma (zwłaszcza przy długotrwałej i częstej ekspozycji). Promieniowanie niszczy keratynę, która jest podstawowym białkiem budującym włosy. jeżeli zostanie ono naruszone, to w efekcie następuje osłabienie na całej długości, rozdwajanie końcówek oraz zwiększona łamliwość i porowatość.
Częste wystawianie włosów na słońce bez żadnego zabezpieczenia powoduje też ich wysuszenie. Słońce dosłownie "wypija" wilgoć z kosmyków, co prowadzi do utraty elastyczności, szorstkości oraz efektu siana na głowie. Włosy tracą też blask i są dużo bardziej podatne na działanie innych szkodliwych czynników np. chloru czy soli morskiej. Zwróć uwagę na to, iż często podczas wakacji włosy nie wyglądają najlepiej. Na szczęście wiem, jak sobie z tym poradzić.
Jakich produktów używać, aby chronić włosy przed słońcem?
Jednym z moich ulubieńców na lato, który stosuje już od kilku lat, jest mgiełka z filtrami UV Anwen. Nie dość, iż jednocześnie pielęgnuje i chroni włosy przed promieniami słonecznymi, wiatrem i morską wodą, to jeszcze wspiera ich nawilżenie. W składzie obecne są fotostabilne filtry UVA i UVB, a także oleje z pestek malin i kiełków pszenicy. Mgiełka ma też bardzo wygodny aplikator w formie sprayu, więc można nałożyć ją w dowolnej sytuacji i miejscu.
Produktem z wyższej półki, po który sięgam w słoneczne dni, jest lekka mgiełka od Maroccanoil. Mieszanka antyoksydantów neutralizuje wolne rodniki, powstałe w wyniku działania promieniowania UV. Jednocześnie chroni włosy przed czynnikami zewnętrznymi i pomaga zapobiegać blaknięciu. Dzięki technologii ArganID mgiełka do włosów zwiększa również miękkość i połysk pasm, co widać już po pierwszej aplikacji.
Ostatnią mgiełką, którą muszę wam polecić, jest mgiełka So!Flow. To również produkt bez spłukiwania, który odżywia i pielęgnuje włosy, a choćby ułatwia ich stylizację. W składzie nie mogło zabraknąć ochronnych filtrów UV. Oprócz tego mgiełka została wyposażona w aloes, który odpowiada za nawilżenie oraz w ekstrakt z palmy sabałowej, który zwiększa elastyczność włosów.
Co robić poza stosowaniem kosmetyków do włosów z filtrem UV?
Mam dla ciebie jeszcze kilka cennych porad, które możesz wprowadzić co codziennej rutyny poza stosowaniem kosmetyków do włosów z filtrem UV. Aby chronić pasma przed słońcem, stosuj następujące sposoby:
- Zwiąż włosy lub upinaj je: włosy związane w koczka czy kucyka, a choćby warkocz, są mniej narażone na działanie promieni UV.
- Noś nakrycie głowy: to najlepsza alternatywa dla stosowania kosmetyków z filtrami. Możesz postawić na kapelusz, chusty lub czapki z daszkiem.
- Unikaj stylizacji na gorąco: włosy potraktowane lokówką czy prostownicą są dodatkowo osłabione, gdy wystawiasz je na słońce.
- Spłukuj włosy po kąpieli w basenie lub morzu: chlor i sól bardzo wysuszają włosy, więc po zakończonej kąpieli warto jak najszybciej opłukać je czystą wodą.
- Unikaj ekspozycji włosów na słońce w godzinach szczytu: wiem, iż może być to trudne, ale jeżeli naprawdę chcesz chronić włosy przed promieniami UV, to postaraj się nie wystawiać ich na słońce w godzinach 10:00-16:00.
