Była po drugiej stronie życia. Jej relacja mrozi krew w żyłach

Zdjęcie: Śmierć kliniczna/YouTube @Ku Bogu

57-letnia meksykańska piosenkarka Paty Muñoz opowiedziała o swoim wstrząsającym doświadczeniu sprzed kilku lat. Podczas operacji plastycznej piersi doszło do komplikacji, które doprowadziły do śmierci klinicznej. W rozmowie z mediami artystka ujawniła, iż „po drugiej stronie” zobaczyła rzeczy, które do dziś śnią jej się po nocach.

Zwykły zabieg, który zamienił się w koszmar

Rok 2019 miał być dla Paty Muñoz czasem przemiany. Gwiazda postanowiła poprawić wygląd i poddała się operacji plastycznej piersi. Niestety, w trakcie zabiegu doszło do komplikacji, które niemal zakończyły się tragedią. Lekarze walczyli o jej życie, a w tym czasie piosenkarka – jak twierdzi – znalazła się w miejscu, którego nigdy nie zapomni.

– Miałam okropny sen. Byłam w przerażającym, rozpaczliwym miejscu. Wszędzie było błoto, a z ziemi wystawały płaczące głowy. To było jak piekło – wspominała w rozmowie z dziennikarzami.

„Czułam, iż to koniec” – wstrząsająca relacja artystki

Muñoz przyznała, iż po przebudzeniu długo nie mogła dojść do siebie. Lekarze wyjaśnili, iż w trakcie znieczulenia ogólnego doszło do krótkiego zatrzymania akcji serca, a ona przez kilka minut była w stanie śmierci klinicznej.

– To było przerażające. Trudno mi było wyjść z narkozy. Choć trwało to krótko, miałam wrażenie, iż byłam poza ciałem. Zrozumiałam, jak cienka jest granica między życiem a śmiercią – opowiadała piosenkarka.

Po dramatycznych wydarzeniach artystka całkowicie zmieniła swoje życie. Rzuciła palenie, zaczęła dbać o zdrowie i zainteresowała się tematyką zdrowego stylu życia. Jak mówi, tamto doświadczenie było dla niej „ostrzeżeniem i drugą szansą”.

Czym jest śmierć kliniczna?

Śmierć kliniczna to stan, w którym ustają podstawowe funkcje życiowe – oddech, krążenie, praca serca – ale mózg przez cały czas pozostaje aktywny. To właśnie dlatego osoby, które przeżyły ten stan, często opisują niezwykłe doznania: uczucie opuszczania ciała, widzenie światła, a czasem – jak w przypadku Muñoz – przerażające wizje.

Eksperci tłumaczą, iż te doświadczenia są efektem niedotlenienia mózgu i intensywnych procesów neurologicznych. Jednak dla wielu osób mają one wymiar duchowy i prowadzą do głębokiej przemiany wewnętrznej.

Nowe życie po spotkaniu ze śmiercią

Dziś Paty Muñoz otwarcie mówi o tym, iż śmierć kliniczna zmieniła jej sposób myślenia o świecie. Przestała skupiać się na powierzchowności i zaczęła doceniać codzienne drobiazgi.

– Wtedy zrozumiałam, iż życie jest darem, którego nie można marnować. Z każdej trudności można się podnieść, jeżeli naprawdę chce się żyć – powiedziała w jednym z wywiadów.

Jej historia stała się inspiracją dla tysięcy fanów w Meksyku, którzy w mediach społecznościowych dziękują jej za szczerość i odwagę.