"Stodoła Po Naszymu" oczarowała klimatem. Dzień otwarty pełen smaków, atmosfery i kreatywnych sesji zdjęciowych. FOTORELACJA

kk24.pl 4 godzin temu
Na gości czekała kromka chleba ze smalcem, domowe smaki i kawałek wsi w najlepszym wydaniu. Najmłodsi mieli okazję pogłaskać kucyka i konia, a każdy zakątek stodoły i jej otoczenia zamienił się tego dnia w scenerię do zdjęć. Fotografowie mogli bezpłatnie korzystać z przestrzeni, a wielu z nich zabrało ze sobą całe rodziny – w efekcie sesje zdjęciowe przeplatały się z rozmowami, dziecięcymi śmiechami i luźną, niedzielną atmosferą.– To było moje wielkie marzenie, chciałam, aby stodoła dostała drugie życie i stała się miejscem wyjątkowym, którego w naszym powiecie dotąd brakowało. Dzisiejsze otwarcie to dla mnie niezwykle istotny moment. Marzę o tym, by ta przestrzeń nie służyła wyłącznie fotografom, ale otworzyła się także na inne dziedziny sztuki. Chciałabym, żeby żyła, dawała euforia i inspirowała, bo to miejsce to naprawdę kawałek mojego serca – mówi Danuta Schwinge.Stodoła, która wcześniej służyła jako magazyn i przechowalnia maszyn, przeszła prawdziwą metamorfozę. W środku powstały trzy klimatyczne scenki ze słomą, łóżkiem, fotelem i starociami. Drugie pomieszczenie zachwyca grą światła o zachodzie słońca, tworząc wyjątkowe warunki do fotografii. A to nie wszystko – także wokół budynku znajdziemy różnorodne plenery: od rustykalnych, pełnych cegły, drewna i słomy, po bardziej industrialne, z betonowymi konstrukcjami w tle.Podczas dnia otwartego pojawił się także gość specjalny – Karolina Wilk, znana w sieci jako Kinka, blogerka i autorka kolekcji #szczęściejestproste.„Stoła Po Naszymu” powstała z pasji i marzenia o stworzeniu przestrzeni, w której rustykalny urok łączy się z industrialnym klimatem. Dzięki sercu i zaangażowaniu właścicielki miejsce to zyskało wyjątkowy charakter.
Idź do oryginalnego materiału