Rosjanka poszła do polskiego sklepu i oniemiała. "U nas jedzono to, gdy było głodno"
Zdjęcie: Rosjanka zrobiła zakupy w polskim dyskoncie.
Co kraj, to obyczaj, także kulinarny. Inne menu to również inny asortyment w sklepach, dlatego wizyta w zagranicznym dyskoncie może przynieść sporo zaskoczeń. O swoich wrażeniach wyniesionych z polskiej Biedronki opowiedziała Rosjanka od kilku lat mieszkająca w naszym kraju. Zaskoczyły ją nie tylko towary, ale też organizacja przestrzeni w sklepie. – Byłam w szoku, jak to zobaczyłam – mówi na nagraniu. Co jeszcze zdumiało ją w naszym flagowym dyskoncie?