**Dziennik – Wianek dla żywej: jak jedna przesyłka zakończyła małżeństwo** W kuchni unosił się zapach smażonych kotletów, gdy ktoś zadzwonił do drzwi. Kasia, nie zdążywszy choćby zdjąć fartucha, otworzyła i ujrzała młodego kuriera. — Dzień dobry! Pani paczka — powiedział energicznie. — Jaka paczka? Nic nie zamawiałam — zdziwiła się Kasia. — Mieszkanie numer dziesięć? […]