Mąż kupuje mi wciąż seksowne halki i skórzane gorsety, których nie cierpię, ale noszę, bo nie chcę mu sprawiać przykrości. Niby super, iż mu tak zależy na naszym życiu erotycznym, ale wszystkiemu towarzyszy okropna presja, która odbiera przyjemność i podniecenie – żali się Agnieszka.