Majonez pasuje bardziej do sałatki jarzynowej i faszerowanych jajek, niż do słodkich deserów. Jednak z jakiegoś powodu wiele osób zaczęło dodawać go do wypieków. Okazuje się, iż udział tego produktu w procesie przygotowywania babki ma naukowe podstawy, o czym we wspólnym nagraniu poinformowały cukierniczka Ada Lal i technolożka żywności Marta Szumiata.
REKLAMA
Zobacz wideo Zwyciężczyni MasterChefa pokazała, jak robi majonez. Zdradziła swój sekret
Babka z majonezem - czy to ma sens?
- Majonez zastępuje tłuszcz w babce. Nie dodaje się już masła ani oleju. Ale nie jest to taki zwykły tłuszcz. Majonez to emulsja i do tego bardzo stabilna, z bardzo drobnymi, dobrze zdyspergowanymi kropelkami tłuszczu. Dzięki temu tłuszcz w cieście jest lepiej rozprowadzony, a wypiek ma bardziej jednolitą i aksamitną strukturę - wyjaśniła Marta Szumiata.
Pozostaje jeszcze kwestia smaku. Ocet to chyba największy problem, przez który obecność majonezu w słodkiej babce wielkanocnej wydaje się mocno kontrowersyjna. Wbrew pozorom ten dodatek może zrobić więcej dobrego, niż złego. Jak zauważyła naukowczyni, nie powinniśmy zapominać o równowadze smaku, "kwasowość octu równoważy słodycz ciasta". Poza tym sam ocet ma też wpływ na strukturę wypieku.
Kwasowość wpływa na gluten, a konkretnie go osłabia, więc ciasto będzie delikatniejsze. Poza tym kwas lepiej zaktywuje proszek do pieczenia, a dla sody jest on wręcz niezbędny
- dodała ekspertka.
Jaki majonez do babki majonezowej?
Swoją poradą podzieliła się także Ada Lal. Cukierniczka stwierdziła, iż najlepiej sprawdzi się oczywiście majonez domowy. Jednak jeżeli nie mamy przestrzeni, żeby go przygotować, można skusić się na produkty dostępne w sklepach. Który będzie najlepszy? To już kwestia osobistych preferencji. Lubicie takie nietypowe przepisy, a może wolicie tradycyjne podejście? Zapraszamy do udziału w sondzie i komentowania.