Ktoś może pomyśleć: „cóż to zapytanie?”. Nie trzeba się jednak długo zastanawiać, żeby stwierdzić, iż to pytanie ma sens.
Mieszkańcy, którzy mają własne domy, a przy nich trochę zieleni, nie mają z tym problemu. Podobnie posiadacze ogródków działkowych. Natomiast co ma zrobić osoba mieszkająca w bloku, skazana jedynie na przestrzeń publiczną, gdy najdzie ją ochota zjeść coś grillowanego?
Pewnie musi liczyć na zaproszenie od kogoś, kto jest na swoim i ma kawałek ziemi, ewentualnie do kogoś się wprosić. Takiego grilla trzeba jednak najczęściej zaplanować. A kiedy akcja „grill” jest spontaniczna?
„Generalnie nie ma przepisów, które zabraniałyby grillowania w miejscach publicznych. Organizując takiego grilla musimy jednak liczyć się z tym, iż niekoniecznie może to podobać się innym osobom przebywającym w tym samym miejscu” – mówi Faktom Oświęcim Joanna Brania, komendant Straży Miejskiej (SM) w Oświęcimiu.
Trzeba także pamiętać, by swoim zachowaniem nie dopuścić do zakłócania spokoju i porządku publicznego poprzez, na przykład, spożywanie alkoholu czy głośne zachowanie.
„Musimy również zadbać o bezpieczeństwo przeciwpożarowe, szczególnie jeżeli znajdujemy się blisko przestrzeni takiej jak las czy łąka. Nie wolno również parkować samochodami na terenach zielonych” – dodaje Joanna Brania.
Warto sprawdzić, czy na terenie wybranym na grilla nie obowiązują jakieś dodatkowe zakazy, które są umieszczone w regulaminie miejsca spędzania wolnego czasu.