Moja teściowa uwielbiała mnie poniżać tylko dlatego, bo pochodziłam z biedniejszej rodziny

newskey24.com 2 dni temu

Kiedy wyszłam za mąż za Wojtka, jego rodzice nalegali, żebym się do nich wprowadziła. Mieli duży dom i oczekiwali, iż będziemy im pomagać. Moja teściowa nigdy nie ukrywała, iż mnie nie akceptowała.

Nie pochodziłam z zamożnej rodziny, a moi rodzice mogli dać nam tylko 10 tysięcy złotych na ślub. Wzięli te pieniądze na kredyt, a musieli jeszcze wychować moją młodszą siostrę. Moja teściowa często mi to wypominała, iż dała znacznie więcej. Jak tylko się wprowadziłam, kobieta od razu wyjaśniła mi, co mogłam, a czego nie mogłam robić w tym domu.

Zmusiła mnie do tego, abym zajęła się kuchnią. Nie lubiła gotować, a ja nie wiedziałam jeszcze, jak wszystko zrobić. Pamiętam, iż raz musiałam przygotować owoce morza, a nigdy wcześniej tego nie robiłam, nie wiedziałam, iż tak gwałtownie są gotowe. W rezultacie zepsułam produkt, a moja teściowa nakrzyczała na mnie.

– Te produkty kosztują pieniądze, których ani ty, ani twoi rodzice nie możecie zarobić!

Każdego dnia moja teściowa narzekała przede mną, iż jej syn wybrał jedzenie dla biedaków, podczas gdy były tak bogate opcje. Kiedy powiedziałam o tym mężowi, stwierdził, iż po prostu nie powinnam zwracać na to uwagi. W rezultacie po ślubie schudłam 14 kilogramów. Ponadto moja teściowa wypominała mi, iż dużo jadłam, więc przestałam dotykać jedzenie.

Nie rozumiem, dlaczego to wszystko znosiłam. Zawsze powtarzałam sobie, iż kocham Serhija, więc to znosiłam. Ale wkrótce, kiedy mój mąż zaczął mi zarzucać, iż nie zarabiałam wystarczająco dużo, zdecydowałam się na poważny krok. Kilka razy wcześniej proponowałam Wojtkowi przeprowadzkę do innego miejsca, ale odmawiał.

Zdecydowałam się sama wynająć mieszkanie i dałam mężczyźnie wybór. Albo pójdzie ze mną, albo zostanie ze swoimi rodzicami. Tak jak przypuszczałam, stanął po stronie moich teściów, więc przeprowadziłam się sama. Wszyscy byli z tego zadowoleni, zwłaszcza moja teściowa. Nigdy nie czułam się tak komfortowo, jak w moim mieszkaniu.

Po kilku latach wyszłam za mąż po raz drugi i dopiero wtedy dowiedziałam się, czym była prawdziwa miłość i dobry mąż. Mężczyzna nie był milionerem, ale ciężko pracował, aby utrzymać naszą rodzinę, ponieważ z czasem doczekaliśmy się dwójki dzieci. Byłam z nim bardzo szczęśliwa. Pracowałam również na pół etatu w wolnym czasie, mieliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy. Jakiś czas później dowiedziałam się, iż Wojtek stał się pijakiem i ożenił się po raz czwarty. Chyba mieli w rodzinie kłopoty, aby znaleźć dla niego odpowiednią kandydatkę na żonę.

Idź do oryginalnego materiału