Młoda dziewczyna w krótkich szortach próbowała zwrócić na siebie uwagę mojego męża: musiałam dać nauczkę tej podrywaczce

newskey24.com 19 godzin temu

Młoda dziewczyna w krótkich szortach próbowała zwrócić uwagę mojego męża: musiałam dać nauczkę tej rozbójniczce
Od dawna marzyliśmy z mężem o urlopie, ale jakoś ciągle nie wychodziło. W końcu cud! udało się wygospodarować kilka dni. Bilety na samolot kupiliśmy dosłownie w ostatniej chwili, więc miejsca dostaliśmy w różnych rzędach. Nie przejęłam się specjalnie najważniejsze, iż razem spędzimy czas nad morzem. Dwie godziny osobno to żaden problem.
Weszłam do samolotu i szukałam swojego miejsca. Mijając męża, kątem oka zauważyłam, kto siedzi obok niego. Młoda dziewczyna, może z dwadzieścia lat, w ekstremalnie krótkich dżinsowych szortach, z jaskrawoczerwoną szminką i rzęsami jak wachlarze.
Nie jestem zazdrosna, więc tylko pomyślałam z uśmiechem: No cóż, niech sobie siedzi.
Ale po około pół godzinie lotu zaczęłam zauważać, iż zachowuje się powiedzmy, zbyt swobodnie.
Zaczęła kokieteryjnie szeptać coś do mojego męża, śmiała się z każdego jego słowa, choć odpowiadał monosylabami. Co jakiś czas przypadkiem dotykała jego ręki, prosiła o podanie wody, pomoc z bagażem.
Mąż zachowywał się jak dżentelmen, ale zupełnie bez zainteresowania. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, iż nagle przerzuciła swoje długie nogi przez oparcie fotela przed sobą prosto przed twarz mojego męża, jakby celowo pokazując każdą krągłość swojego ciała.
Wtedy we mnie gotowało. Nie wytrzymałam i postanowiłam dać tej rozbójniczce solidną nauczkę. Kobiety, czy zdarzyło się wam coś takiego? Jak zareagowałyście?
Wstałam, powoli przeszłam korytarzem, trzymając w ręce plastikowy kubek z kawą. Podeszłam do ich rzędu, uśmiechnęłam się słodko i nachylając się do męża, pocałowałam go w policzek. Ale przy tym przeciążyłam ruch ręki.
Ojej przepraszam bardzo powiedziałam prawie szeptem, gdy gorąca kropla kawy wylądowała prosto na jej udo.
Dziewczyna podskoczyła jak oparzona.
Oszalałaś?! wrzasnęła tak głośno, iż pasażerowie się odwrócili. To są moje nowe szorty!
Ja, wciąż z uprzejmym uśmiechem, odparłam:
No cóż, szorty rzeczywiście trudno było przeoczyć. Tak się starałaś je pokazywać przez cały lot, iż aż dziw, iż nie zwróciłam uwagi wcześniej. Może teraz jednak usiądziesz jak człowiek?
Parsknęła nerwowo, wyciągnęła z torby jakieś dresy i z hukiem wyszła do toalety, by się przebrać.
Mąż spojrzał na mnie wzrokiem, który mówił: Jesteś niemożliwa. A ja usiadłam na swoim miejscu i pierwszy raz od początku lotu spokojnie otworzyłam magazyn.

Idź do oryginalnego materiału