4 Chodziły za mną ptysie. Mój małżonek również się ich domagał, więc w końcu upiekłam mini ptysie. Są nieco mniejsze niż tradycyjne ptysie z cukierni, ale to nic nie szkodzi – można zjeść kilka na raz, a sumienie schować do kieszeni. Dzisiaj nadziałam je bitą śmietaną połączoną z kremem pâtissière, co nadało im wyjątkową lekkość i aksamitną konsystencję.
Crème pâtissière, chouquettes czy petits choux – uwielbiam te francuskie nazwy. Brzmią tak arystokratycznie i elegancko. Mimo wszystko łatwiej powiedzieć „mini ptysie”, prawda? Ale niezależnie od nazwy, smakują równie wybornie!
Ciasto parzone – proste, ale wymagające precyzji. Kilka zasad i masz gwarancję na pyszne mini ptysie!
Mini ptysie powstały z ciasta parzonego. To ciasto nie sprawia trudności w przygotowaniu, ale należy przestrzegać kilku zasad.
Po pierwsze, przed dodaniem jajek ciasto powinno nieco odparować. Nie oznacza to jednak, iż musi całkowicie wystygnąć – wystarczy odczekać około 2 minuty, miksując je w mikserze. Patrząc pod światło, łatwo zauważyć moment, w którym para przestaje się unosić – to znak, iż czas na dodanie jajek. Wprowadzam je stopniowo, miksując na średnich obrotach.
Ciasto jest gotowe, gdy staje się lśniące i nie spada z trzepaczki – wtedy można formować ptysie i piec! Przygotowane ciasto przekładam do rękawa cukierniczego zakończonego tylką i wyciskam mini ptysie na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Ptysie podczas pieczenia niemal podwajają swoją objętość, ważne jest, aby zachować odstępy około 2,5 cm, aby się nie skleiły.
Idealny deser do kawy – mini ptysie – małe przyjemności, które cieszą podniebienie!
Ptysie wkładam do nagrzanego piekarnika i pod żadnym pozorem nie otwieram go przez pierwsze 25 minut – to kluczowe, aby ciasto dobrze wyrosło i nie opadło. Po upieczeniu suszę je w wyłączonym, ale ciepłym piekarniku lub przekładam na metalową kratkę, jeżeli zależy mi na szybkim wystygnięciu.
Mini ptysie można nadziać dowolnym kremem, bitą śmietaną lub podać je z owocami. Właśnie pojawiły się w sklepach pierwsze truskawki, więc wykorzystałam je do tego pysznego deseru. Połączyłam je z kremem pâtissière wymieszanym z bitą śmietaną, co nadało ptysiom wyjątkowy smak i orzeźwiającą nutę. Efekt? Małe, eleganckie ptysie, które znikają z talerza w mgnieniu oka!

Ptysie z kremem patissiere i truskawkami
DrukujSkładniki:
Ciasto parzone
130 g pszennej mąki
120 g masła
120 ml wody
120 ml mleka
15 g cukru
szczypta soli
4 jajka
Krem patisserie
6 żółtek
225 g cukru
350 ml mleka
6 łyżek skrobii kukurydzianej
4 łyżki masła
2 łyżeczki waniliowego ekstraktu
250 ml śmietany, 36% tł.
Dodatkowo
6 truskawek
cukier puder do posypania
Przygotowanie:
- W małym garnku umieścić wodę, mleko, cukier i masło. Podgrzewać, mieszając, aż do zagotowania.
- Dodać mąkę i energicznie mieszać przez około 2 minuty, aż ciasto zacznie odchodzić od dna garnka.
- Przełożyć ciasto do misy miksera i miksować przez 2 minuty, aż lekko odparuje, ale wciąż będzie ciepłe.
- Następnie dodawać po jednym rozmąconym jajku, miksując do uzyskania gładkiego, lśniącego ciasta. Ciasto powinno być elastyczne i nie spadać z trzepaczki.
- Przełożyć je do rękawa cukierniczego z tylką w kształcie gwiazdki. Wyciskać okrągłe ptysie na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, zachowując odstępy około 2,5 cm.
- Nagrzać piekarnik do 180°C (termoobieg). Piec ptysie przez 25 minut, nie otwierając piekarnika.
- Po 25 minutach wyjąć ptysie i delikatnie nakłuć je od spodu, aby usunąć nadmiar pary. Włożyć z powrotem do piekarnika na 5 minut.
- Po upieczeniu pozostawić ptysie w lekko uchylonym piekarniku do całkowitego wystygnięcia.
- Żółtka utrzeć z cukrem na jasną masę, a następnie dodać mąkę ziemniaczaną i dokładnie wymieszać.
- W rondelku zagotować mleko z wanilią. Powoli wlewać gorące mleko do żółtek, cały czas mieszając.
- Całość przelać z powrotem do garnka i gotować na małym ogniu, stale mieszając, aż krem zgęstnieje. Nie doprowadzać do wrzenia!
- Zdjąć z ognia, dodać masło i wymieszać do uzyskania gładkiej konsystencji.
- Przykryć krem folią spożywczą, tak aby dotykała jego powierzchni, i odstawić do ostudzenia. Najlepiej wstawić na noc do lodówki.
- Ubić śmietanę na sztywno i delikatnie wymieszać z kremem pâtissière.
- Odkroić wierzch ptysiów.
- Przełożyć krem do rękawa cukierniczego z dekoracyjną tylką i wyciskać nadzienie do wnętrza ptysiów.
- Udekorować truskawkami, przykryć odciętą częścią i posypać cukrem pudrem. Smacznego!
Dodatkowe wskazówki
- Ptysie najlepiej smakują zaraz po przygotowaniu. Można je przechować w lodówce przez krótki czas, ale najlepiej spożyć je jak najszybciej.