Spośród szarlotek najbardziej chyba lubię sypaną, z kryształkami chrupiącego cukru. Moi bliscy jednak jeszcze bardziej lubią ostatnio laną szarlotkę z tak miękkim i wilgotnym ciastem, iż praktycznie prawie nie wymaga gryzienia. Dla rodziny zdecydowanie warto posiedzieć w kuchni kilka minut dłużej - efekt i zachwyty przy stole są tego warte.