Zawartość chrzanu w chrzanie ma znaczenie
Oczywiście przy takich sloganach od razu przypomina się kultowa "zawartość cukru w cukrze", jednak w tym przypadku to wcale nie jest nic dziwnego. Kupiony w sklepie chrzan to nie w 100 proc. starty korzeń tej rośliny. Zawsze znajdą się jakieś dodatki. Teoretycznie im więcej "chrzanu w chrzanie", tym powinien być bardziej aromatyczny i ostry. Na co jeszcze zwróciła uwagę Katarzyna Bosacka? Oczywiście na skład i dodatki. Najlepiej unikać takich bonusów jak mleko w proszku czy zbyt duża zawartość cukru. Jakie produkty trafiły do testów?
Sprawdź również: Przepis na ten żur wielkanocny ma ponad 80 lat. Tego smaku nie da się podrobić
Katarzyna Bosacka przetestowała 5 chrzanów. Który wybrać?
Do rywalizacji u Katarzyny Bosackiej stanęły:
- Mosso,
- Motyl,
- Polonaise,
- Społem Kielce,
- Urbanek.
Chrzan Mosso zawiera jedynie 50 proc. "chrzanu w chrzanie", a w składzie ma m.in. olej rzepakowy, ocet czy wodę. W przypadku produktu z Motyla zawartość "chrzanu w chrzanie" jest wyższa, bo 62 proc., nie ma zbyt dużo cukru ani mleka w proszku. Tyle samo procent "chrzanu w chrzanie" ma Polonaise, ale w składzie znajdziemy już mleko w proszku.
Sprawdź również: Moja teściowa na Wielkanoc robi taką szynkę. Warto zacząć wcześniej, ale jest warta zachodu
Produkt z firmy Społem Kielce z pewnością ma najwięcej "chrzanu w chrzanie", bo aż 70 proc. Niestety w składzie jest mleko w proszku, co sprawia, iż ilość cukru wzrasta do aż 14 g. Ostatni w rankingu to chrzan z firmy Urbanek. Ma mniej "chrzanu w chrzanie", bo jedynie 60 proc. i także niezbyt dużo cukru — tylko 8 g. Jaki werdykt wydała Katarzyna Bosacka? Postawiła na dwa produkty: Motyl oraz Społem Kielce.
Zobacz też:
Pisanki bez mozolnego malowania i bałaganu? Te zrobisz w air fryerze
Tak usuniesz choćby najtrudniejszy tłuszcz z piekarnika. Będzie błyszczał na długo po świętach
Bez trudu usuniesz choćby uporczywy tłuszcz z okapu. Zapomnij o czasochłonnym szorowaniu