W polskim powiedzeniu często słyszymy: „Nie bierz złego do głowy i ciężkiego do rąk”. Co to adekwatnie znaczy? Według jednych chodzi o dbanie o zdrowie psychiczne i fizyczne — by nie zamartwiać się na zapas i nie przeciążać organizmu. Inni twierdzą, iż złe myśli prowadzą do złych czynów. Jedno jest pewne: warto nauczyć się oczyszczać umysł z tego, co negatywne.
Jak rozpoznać złe myśli?
Dla każdego coś innego może być „złym pomysłem”. Dla jednego — myśl o wielkiej zmianie, dla drugiego — niepokój czy zamartwianie się. Złe myśli to te, które prowadzą do złych skutków, odbierają energię i euforia życia, zasiewają wątpliwości lub wręcz odbierają nadzieję.
Codzienność wielu z nas wygląda właśnie tak: „Świat jest niebezpieczny, ludzie nieuczciwi, na pewno mi się nie uda, nikt mnie nie docenia”. Utrwalając takie przekonania, sami się ograniczamy i podcinamy sobie skrzydła. Niektórzy przez lata chodzą ze strachem i żalem, inni nie mogą zasnąć, a jeszcze inni przez takie myśli wpadają w nerwicę czy depresję.
Czy myśli są naprawdę aż tak ważne?
Zgodnie z teorią Louise Hay — amerykańskiej propagatorki pozytywnego myślenia — nasz sposób myślenia ma ogromny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Jej doświadczenie pokazuje, iż zmieniając własne nastawienie, można pokonać choćby najcięższe choroby. Główna zasada: „To, czym karmisz swoją głowę, tym się stajesz”.
Oto kilka sprawdzonych, praktycznych wskazówek — zarówno Louise Hay, jak i polskich psychologów:
1. Pokochaj siebie i zaakceptuj to, kim jesteś
Stań przed lustrem, popatrz sobie w oczy i powiedz: „Kocham cię i akceptuję takim, jakim jesteś, Kasiu/Piotrze”. To nie jest łatwe, zwłaszcza na początku. Możesz poczuć wstyd czy choćby łzy — ale właśnie od tego zaczyna się prawdziwa zmiana. jeżeli nie potrafisz pokochać siebie, trudno ci będzie w pełni pokochać innych.
2. Wyrzuć z siebie stare żale i zamartwianie się
Ciągłe rozpamiętywanie dawnych urazów czy nieprzyjemnych wydarzeń zabiera ci energię i radość. Zapisz na kartce wszystko, co cię męczy — a potem ją podrzyj i wyrzuć. To symboliczny, ale bardzo skuteczny sposób na pozbycie się niepotrzebnych ciężarów.
3. Przebacz innym — dla własnego spokoju
Zamiast pielęgnować urazy, wyobraź sobie tę osobę, na którą się gniewasz, jako uśmiechniętą, szczęśliwą. A potem zobacz w tym miejscu siebie — także szczęśliwego. Regularne wybaczanie (nawet tylko w myślach) daje niesamowite poczucie wolności i lekkości.
4. Zrób miejsce na pozytywne zmiany
Spróbuj kontrolować swoje myśli — gdy łapiesz się na narzekaniu („I tak mi się nie uda”, „Nigdy nie mam szczęścia”), zamień je na pozytywne: „Spróbuję, może się uda”, „Jestem wart/a sukcesu”. Myśli mają moc przyciągania tego, co się wydarza — warto więc zadbać, by były jak najbardziej wspierające.
5. Filtruj informacje i otaczaj się dobrymi ludźmi
Dbamy o jakość jedzenia, ale rzadko zastanawiamy się, co „wkładamy” do głowy. Ogranicz ilość negatywnych wiadomości, katastroficznych programów czy toksycznych rozmów. Unikaj „wampirów energetycznych”, którzy tylko narzekają i przerzucają swoje lęki na innych. Chroń swoją psychikę przed informacyjnym chaosem i pesymizmem.
Nie da się całkowicie pozbyć wszystkich złych myśli, ale można je skutecznie ograniczyć, a ich miejsce zająć radością, wdzięcznością i poczuciem wartości. Nasze życie stanie się prostsze, lżejsze i… po prostu szczęśliwsze.