Internauci nie wybaczyli skąpstwa klienta. Dostawca pizzy otrzymuje rekordowy napiwek!
Zdjęcie: Connor Stephanoff pracuje jako dostawca pizzy i mieszka ze swoją babcią. Teraz zaskoczył go ogromny napiwek.
W amerykańskim stanie Indiana śnieg sypał z nieba jak szalony, a na drogach pługów było więcej niż samochodów. Mimo to Connor Stephanoff, młody dostawca pizzy, nie zamierzał się poddać. Gdy wypadek autobusowy zablokował trasę, zamiast czekać, ruszył pieszo przez zaspy – bez kurtki, w trampkach, przy dziesięciostopniowym mrozie. Ta misja zakończyła się sukcesem, ale "nagroda", jaką otrzymał, może zaskoczyć każdego. Klient z zamożnej dzielnicy wynagrodził jego trud kwotą… dwóch dolarów i 15 centów. Tak, to nie żart – równowartość około 8 zł za heroiczną przeprawę w arktycznych warunkach.