Michael Burry, znany z tego, iż jako jeden z nielicznych dostrzegł nadchodzący kryzys finansowy sprzed kilkunastu lat, ponownie budzi ogromne emocje. W pierwszym kwartale 2025 roku jego fundusz Scion Asset Management zaskoczył rynki, niemal całkowicie wycofując się z inwestycji w spółki technologiczne i zajmując krótkie pozycje wobec największych gigantów.

Fot. Warszawa w Pigułce
Drastyczne cięcia i krótkie pozycje
Fundusz Burry’ego ograniczył portfel z 13 do zaledwie 7 spółek. Sprzedane zostały udziały w takich gigantach jak Alibaba, Baidu, JD.com czy PDD Holdings. Co więcej, Scion postawił na spadki – zajmując pozycje PUT nie tylko na chińskie firmy, ale również na amerykańskiego lidera rynku chipów – Nvidię.
Tak radykalny ruch odczytywany jest przez ekspertów jako znak, iż Burry spodziewa się poważnych turbulencji na giełdzie i możliwego załamania cen akcji w sektorze technologicznym.
Wyjątek w portfelu: Estée Lauder
Na tle pesymistycznych decyzji jeden wybór szczególnie się wyróżnia. Burry zwiększył zaangażowanie w Estée Lauder – producenta luksusowych kosmetyków, który niedawno przeszedł gruntowną restrukturyzację i zmianę kierownictwa. Fundusz podwoił liczbę akcji do 200 tysięcy, inwestując w spółkę ponad 13 milionów dolarów. Wygląda na to, iż Burry liczy na odbicie wartości tej marki na rynku.
Niepewność na świecie podsyca obawy
Decyzje inwestora nie są przypadkowe. Obecna sytuacja gospodarcza daje wiele powodów do niepokoju:
-
rosnące stopy procentowe i niejasna polityka banków centralnych,
-
nowe cła wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa, które w kwietniu 2025 roku wywołały spadki na rynkach,
-
rekordowy dług publiczny USA, który przekroczył już 36 bilionów dolarów.
Eksperci coraz głośniej mówią o ryzyku recesji, stagflacji i kryzysu w globalnym handlu.