To oczywiście ja! :)
I tak sobie właśnie uzmysłowiłam, iż nie pokazałam Wam breloczków z jednego z naszych
pierwszych spotkań z przyjaciółkami, które miało miejsce jeszcze w tamtym roku...
W każdym bądź razie umówiłyśmy się na kawkę w Felix Felicis
Lokal malutki, ale bardzo fajny, dużo elementów wystroju z filmu...



Nawet pająki się znalazły, brrr.....


Zdjęcia autorstwa Ani
Posiedziałyśmy sobie przy słodkościach i świetnie spędziłyśmy czas :)

A na pamiątkę spotkania każda z nas wylosowała sobie brelok





********************************************
Kilka dni później razem z Mężem wybraliśmy się do Restauracji

Oczywiście lokal wystrojem też nawiązuje do filmu Harry Pottera



Na początek uczty taki oto magiczny kociołek :)

Potem pyszne jedzenie, a na końcu prywatny pokaz iluzjonisty przy naszym stoliku.
Działa się magia a ja, choć uważnie patrzyłam iluzjoniście na ręce i tak nie wiem jak On to robił :)
Fantastycznie spędziliśmy z Mężem czas.
Dużo później otworzyła się "siostra" Ministerstwa Magii - Czekoladowa żaba. Jeszcze nie miałam
okazji tam jeść, udało mi się tylko zerknąć do środka, żeby zobaczyć jaki jest wystrój :)
