Druga teściowa… Czyli nowa miłość w rodzinie

**Druga teściowa**

Kiedy Kinga weszła do mieszkania, od razu zauważyła buty teściowej stojące na środku przedpokoju. Odpoczynek nie wchodził w grę.

Felicja Stanisławówna wyszła z kuchni z miną oskarżyciela w sądzie.

Znowu u tej niedorajdy baby byłaś? zapytała. A dom, mąż, dziecko wszystko cię nie obchodzi. Dobrze, iż ja wpadłam, bo inaczej siedzieliby głodni.

Felicjo Stanisławno, Marek wiedział, iż dziś wrócę później. Kolację przygotowałam, wystarczy podgrzać. Dałby sobie radę bez waszej pomocy odpowiedziała Kinga.

Po dziesięciu latach małżeństwa z Markiem przywykła już, iż teściowa zawsze ma coś do zarzucenia. Jej słowa traktowała jak radio grające od rana do wieczora nie przejmowała się nimi.

Na początku jednak było ciężko. Felicja Stanisławna była drugą teściową Kingi. Pierwsza, Irena Kazimierzówna, była kobietą taktowną. Nigdy nie wtrącała się w życie syna, nie dawała nieproszonych rad, nie narzucała się.

Ale gdy była potrzebna zawsze stała obok. Kinga pamiętała, jak teściowa nocami czuwała przy trzy