"Dopiero wpisy zasięgowych influencerów w social mediach nadały sprawie powagę" - chwali Instytut Monitorowania Mediów. Pytanie tylko, czy nagłośniono coś, co było problemem równie wielkim, jak wywołane wpisami zasięgi w sieci. I czy musimy dziś chronić dzieci przed realnymi patrolami, czy raczej mizoginistycznym memem?