Co czwarta osoba na świecie nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej

300gospodarka.pl 1 godzina temu

Mimo postępu w ostatniej dekadzie skala nierówności w dostępności podstawowych usług przez cały czas jest ogromna. Miliardy ludzi nie mają dostępu do wody pitnej, urządzeń sanitarnych i higieny. Takie wnioski płyną z raportu WHO i UNICEF, opublikowanego z okazji Światowego Tygodnia Wody.

Woda wciąż jest luksusem dla wielu


Aż 2,1 miliarda osób na świecie – czyli co czwarty człowiek – wciąż nie ma dostępu do bezpiecznie zarządzanej wody pitnej. Wśród nich 106 milionów pije wodę bezpośrednio z nieoczyszczonych źródeł powierzchniowych.


Z kolei 3,4 miliarda ludzi nie ma dostępu do bezpiecznych urządzeń sanitarnych. 354 miliony wciąż załatwia potrzeby fizjologiczne na otwartym terenie. Ponadto 1,7 miliarda osób nie ma warunków do podstawowej higieny w domu, a 611 milionów nie ma dostępu do żadnych urządzeń sanitarnych.

Nierówności w dostępie do podstawowych usług


Największe wykluczenie dotyka mieszkańców państw o niskich dochodach oraz społeczności żyjących w niestabilnych warunkach, na obszarach wiejskich, dzieci, mniejszości etniczne i społeczności rdzenne. W krajach najsłabiej rozwiniętych mieszkańcy są ponad dwukrotnie bardziej narażeni na brak dostępu do podstawowych usług wodnych i sanitarnych. Są również ponad trzykrotnie częściej pozbawieni warunków higienicznych niż reszta świata. W tzw. miejscach niestabilnych, dotkniętych konfliktami, dostęp do bezpiecznej wody pitnej jest o 38 punktów procentowych niższy niż w pozostałych krajach.


Sytuacja mieszkańców wsi nieco się poprawiła. W latach 2015-2024 dostęp do bezpiecznej wody wzrósł z 50 proc. do 60 proc. Natomiast dostęp do podstawowej higieny zwiększył się z 52 proc. do 71 proc. Jednak wciąż pozostają w tyle za mieszkańcami miast, gdzie wskaźniki te od lat utrzymują się na wyższym poziomie.

Konsekwencje zdrowotne mogą być poważne


Nierówności w dostępie do wody i sanitariatów uderzają szczególnie w dzieci i kobiety. Dane z 70 państw pokazują, iż większość dziewcząt ma dostęp do materiałów menstruacyjnych i prywatnych miejsc do ich zmiany. Mimo to wiele z nich nie może zmieniać ich tak często, jak to konieczne.


Dziewczęta w wieku 15-19 lat częściej niż dorosłe kobiety opuszczają zajęcia szkolne i ograniczają udział w życiu społecznym w czasie menstruacji. W większości państw to właśnie kobiety i dziewczęta są odpowiedzialne za przynoszenie wody – w Afryce Subsaharyjskiej i Azji Południowej wiele z nich spędza na tym ponad 30 minut dziennie.


– Woda, urządzenia sanitarne i higiena to nie przywilej, to podstawowe prawa człowieka. Musimy przyspieszyć działania, zwłaszcza na rzecz najbardziej zmarginalizowanych społeczności, jeżeli mamy dotrzymać obietnicy osiągnięcia Celów Zrównoważonego Rozwoju – mówi dr Ruediger Krech, p.o. dyrektora ds. środowiska, zmian klimatu i zdrowia w WHO.

Cel 2030 coraz mniej realny


Eksperci zwracają uwagę, iż obecne tempo działań jest zbyt wolne. Przy takiej dynamice zapewnienie powszechnego dostępu do bezpiecznej wody i urządzeń sanitarnych do 2030 roku staje się coraz mniej osiągalne. Eliminacja praktyki załatwiania potrzeb fizjologicznych na otwartym terenie oraz zapewnienie podstawowych usług higienicznych wymaga znacznego przyspieszenia działań i dodatkowych inwestycji.


– Gdy dzieci nie mają dostępu do bezpiecznej wody, sanitariatów i higieny, ich zdrowie, edukacja i przyszłość są zagrożone. Te nierówności szczególnie dotykają dziewczęta, które często ponoszą ciężar przynoszenia wody, a w czasie menstruacji napotykają dodatkowe bariery. Przy obecnym tempie działań obietnica zapewnienia każdemu dziecku bezpiecznej wody i urządzeń sanitarnych staje się coraz mniej realna – dodaje Cecilia Sharp, dyrektorka działu WASH w UNICEF.




Przeczytaj także:



  • Woda z kranu zyskuje na popularności. Jak Polacy oceniają jej jakość?

  • Polacy świadomi zagrożeń w kranówce. Wzrosły obawy o jakość wody

  • Eksperci apelują do rządu, bo chcą zapewnienia bezpieczeństwa klimatycznego

  • Meta wprowadza nowy regulamin do swoich usług. Cel? Większa ochrona dzieci

Idź do oryginalnego materiału