W kuchni unosił się zapach smażonych kotletów, gdy ktoś zadzwonił do drzwi. Weronika, nie zdążywszy choćby zdjąć fartucha, otworzyła i ujrzała młodego kuriera. — Dzień dobry! Pani przesyłka — powiedział radośnie. — Jaką przesyłkę? Nic nie zamawiałam — zdziwiła się Weronika. — Mieszkanie dziesiąte? — dopytał. — Tak. — Więc wszystko się zgadza. Kobieta niepewnie […]