Zdjęcia z drona wykonane nad Jeziorem Niedzięgiel w Skorzęcinie ukazują dramatyczną sytuację – poziom wody obniżył się tak znacznie, iż molo, które jeszcze w zeszłym sezonie sięgało lustra wody, w tej chwili praktycznie stoi na suchym lądzie. Dla ośrodka wypoczynkowego, będącego od lat wizytówką regionu, ta sytuacja oznacza realne zagrożenie dla prowadzenia działalności w nadchodzącym sezonie turystycznym.
Niski stan wody może spowodować poważne konsekwencje ekonomiczne. Ośrodek wypoczynkowy, który w poprzednich latach generował około pół miliona złotych przychodu w okresie letnim, może stracić choćby 70 procent tych dochodów. Wstrzymanie wynajmu sprzętu wodnego, takiego jak kajaki czy rowery wodne, oznacza dodatkowe straty szacowane na 100-150 tysięcy złotych.
Problem dotyka nie tylko branży turystycznej. Mieszkańcy okolicznych posesji zgłaszają trudności z dostępem do wody, a lokalne firmy gastronomiczne i handlowe obawiają się znaczącego spadku liczby odwiedzających. Eksperci wskazują na kilka przyczyn tak dramatycznego obniżenia poziomu wody – przede wszystkim przedłużającą się suszę, niekontrolowane pobory wody przez okoliczne gospodarstwa rolne oraz brak inwestycji w systemy retencyjne. Oczywiście największym problemem jest woda „uciekająca” do dawnej kopalni odkrywkowej.
To nie tylko problem biznesowy, ale przede wszystkim ekologiczny – alarmują przedsiębiorcy ze Skorzęcina. jeżeli poziom wody nie wzrośnie, zagrożona będzie nie tylko turystyka, ale także lokalna flora i fauna, w tym populacja ryb.
Mieszkańcy i turyści, którzy od lat odwiedzają Skorzęcin, są zaniepokojeni sytuacją.
Przyjeżdżam tutaj regularnie od piętnastu lat – mówi pan Marek z Poznania. Pierwszy raz widzę, żeby woda była aż tak nisko, a mamy dopiero kwiecień. To smutny i niepokojący widok.
W tej chwili przyszłość Skorzęcina jako miejsca wypoczynkowego zależy od dwóch czynników – kapryśnej pogody i szybkich, zdecydowanych działań lokalnych władz. Wszyscy liczą, iż uda się znaleźć rozwiązanie, zanim sezon turystyczny zostanie całkowicie stracony. Nic jednak na to nie wskazuje.



























