Każdego roku po świętach w wielu domach pozostaje nadmiar jedzenia. Takie potrawy nadające się do spożycia można odnieść do jadłodzielni, czyli specjalnych szaf i lodówek służących do dzielenia się żywnością.
Sprawdziliśmy, jak wyglądała sytuacja w zielonogórskich jadłodzielniach po minionych świętach wielkanocnych.
– W tym roku ruch był wyjątkowo mały – mówi wolontariuszka Izabela Szmecht:
Przypomnijmy, iż do jadłodzielni należy przynosić potrawy i produkty odpowiednio zapakowane i opisane.