Zapytałam tylko, gdzie są jajka… a nazwano mnie sknerą! Synowa postanawia kupić drugą lodówkę, by trzymać swoją żywność z dala.

naszkraj.online 1 miesiąc temu
Są w życiu chwile, gdy nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Wczoraj przeżyłam sytuację, od której wciąż drżą mi ręce. Postanowiłam upiec szarlotkę dawno nie rozpieszczałam rodziny domowym ciastem. Pogoda była łagodna, miałam dobry humor, a moja wnuczka bawiła się w sąsiednim pokoju. Wszystko było gotowe, brakowało tylko jajek. Otwieram drzwi lodówki i okazuje […]
Idź do oryginalnego materiału