Zadzwoniła do agencji i wynajęła partnera. Tak wyglądały studniówki w czasach PRL-u

Zdjęcie: Bal maturalny w 1973 r.


— Nie miałam z kim iść, więc stwierdziłyśmy z mamą, iż zadzwonimy do agencji i wynajmiemy mi partnera na studniówkę — wspomina z Onetem pani Małgorzata, która na swojej studniówce bawiła się w 1967 r. Przez lata brak osoby towarzyszącej na pierwszym dorosłym balu spędzał sen z powiek wielu maturzystom. "Załatwianie" partnerów prowadziło jednak do różnych wpadek. Dziś powoli się to zmienia. Sale i stroje także nie przypominają już tych z okresu PRL-u. Istnieją jednak pewne elementy wspólne.