Wyrzucasz to do niebieskiego kosza? Mandat 500 złotych i podwyżka opłat

warszawawpigulce.pl 2 godzin temu

Wydaje się taki zwykły, papierowy. Ląduje w niebieskim pojemniku razem z gazetami i tekturą. Tymczasem to właśnie on może narazić Cię na poważne kłopoty finansowe. Straże miejskie w całej Polsce zaostrzają kontrole, a ten rodzaj papieru to jedna z najczęstszych pułapek segregacji.

Fot. Warszawa w Pigułce

Błyszczące ulotki z marketów, kolorowe broszury reklamowe, połyskujące strony magazynów – wszystko to wygląda jak zwykły papier. Większość z nas bez zastanowienia wrzuca takie materiały do niebieskiego pojemnika. To błąd, który może kosztować choćby pięćset złotych mandatu, a w dłuższej perspektywie oznaczać czterokrotnie wyższe rachunki za śmieci.

Papier lakierowany to materiał pokryty cienką warstwą tworzywa sztucznego. Ta warstwa nadaje mu połysk, zwiększa trwałość i odporność na wilgoć. Producenci chętnie używają go do ulotek, opakowań reklamowych czy wysokiej jakości druku. Problem w tym, iż warstwa plastiku uniemożliwia recykling takiego papieru. Niemożliwe jest oddzielenie warstw, dlatego taki materiał nie nadaje się do przetworzenia razem ze zwykłą makulaturą.

Jak rozpoznać papier lakierowany?

Wystarczy prosty test. Przesunięcie palcem po powierzchni błyszczącego papieru powinno dać odpowiedź. jeżeli papier jest gładki, śliski i ma charakterystyczny połysk, to niemal na pewno jest lakierowany. Możesz też spróbować go rozedrzeć – jeżeli opiera się rozdarciu lub słychać trzask folii, to znak, iż należy go wyrzucić do odpadów zmieszanych.

Do kategorii papierów lakierowanych należą połyskujące okładki czasopism, błyszczące karty pocztowe, ozdobne opakowania po prezentach czy papier z napisami wykonanymi złotą lub srebrną farbą. Wszystkie te materiały powinny trafić do czarnego pojemnika na odpady zmieszane, a nie do niebieskiego.

Wiele osób może się zaskoczyć, iż choćby część podręczników szkolnych zawiera lakierowane elementy. jeżeli wyrzucasz stare książki czy zeszyty, warto wyrwać błyszczące okładki i wyrzucić je osobno do śmieci zmieszanych. Zawartość można spokojnie oddać do makulatury.

Nie tylko lakierowany papier jest problemem

Niebieski pojemnik to miejsce wyłącznie na papier bez domieszek innych substancji. W praktyce oznacza to, iż papier nie może być mokry, brudny, tłusty ani pokryty folią lub plastikiem. Kartka sklejona taśmą klejącą, ozdobiona plasteliną czy brokatem również nie nadaje się do wrzucenia do niebieskiego kosza.

Paragony to kolejna pułapka. Choć wyglądają jak zwykły papier, zawierają bisfenol A – organiczny związek chemiczny stosowany w produkcji tworzyw sztucznych. Dlatego paragony powinny trafiać do odpadów zmieszanych, a nie do makulatury. Za wrzucenie paragonu do niebieskiego pojemnika również grozi mandat.

Ręczniki papierowe i chusteczki higieniczne to kolejne przykłady materiałów, które nie mogą trafić do niebieskiego kosza. choćby jeżeli są wykonane z papieru, ich przeznaczenie i potencjalne zanieczyszczenia dyskwalifikują je z kategorii makulatury. Papierowe opakowania po żywności również należy wyrzucać do odpadów zmieszanych, chyba iż są całkowicie czyste i pozbawione resztek jedzenia.

Kara za błędną segregację? choćby cztery razy wyższa opłata za śmieci

Za wrzucenie papieru lakierowanego do niebieskiego pojemnika Straż Miejska może nałożyć mandat pięciuset złotych. To maksymalna kara za niewłaściwą segregację, która w zależności od naruszenia może być odpowiednio niższa. Częściej jednak zdarza się, iż w odpowiedzi na niewłaściwą segregację działają przepisy ustawy o czystości i porządku w gminie.

Zgodnie z tymi przepisami za niesegregowanie odpadów gmina może nałożyć opłatę wynoszącą minimalnie dwukrotność, a maksymalnie czterokrotność stawki za odbiór odpadów posegregowanych. Choć przepisy nie określają tej podwyżki jako kara, dla portfela różnica jest odczuwalna. jeżeli w tej chwili płacisz dwadzieścia pięć złotych miesięcznie za śmieci, po nałożeniu podwyższonej opłaty może to być choćby sto złotych. Dla czteroosobowej rodziny oznacza to różnicę między stu a czterystu złotych miesięcznie.

Najgorsze jest to, iż podwyższone opłaty nakładane są co miesiąc, dopóki mieszkaniec nie poprawi błędów w segregacji. Jeden niewłaściwie wyrzucony lakierowany papier może kosztować setki złotych przez kilka miesięcy, zanim zorientujesz się, o co chodzi.

Kontrole są coraz częstsze

Kontrolę nad prawidłową segregacją odpadów sprawują przede wszystkim gminy oraz wyznaczone przez nie służby komunalne. W niektórych miastach wprowadzono ekopatrole, które monitorują sposób segregacji śmieci przez mieszkańców. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości mieszkańcy mogą zostać ukarani podwyższoną opłatą.

Najczęściej dzieje się tak, iż w dzień odbierania śmieci służby sprawdzają zawartość pojemników. jeżeli w śmieciach zmieszanych znajdzie się za dużo plastiku lub szkła, albo w niebieskim pojemniku pojawią się lakierowane ulotki czy paragony, na śmietniku właściciela umieszczana jest naklejka ostrzegawcza. Zawiera ona informację, iż śmieci były nieodpowiednio segregowane i jeżeli to się nie zmieni, kolejnym krokiem będzie kara pieniężna.

W Warszawie w ubiegłym roku przeprowadzono ponad sześć tysięcy kontroli, nałożono sto trzydzieści jeden mandatów i skierowano dziewięć wniosków do sądu. To pokazuje skalę problemu i determinację władz w egzekwowaniu przepisów.

Co to oznacza dla Ciebie?

Jeśli chcesz uniknąć kar i dodatkowych kosztów, musisz nauczyć się rozpoznawać papier lakierowany. Każda błyszcząca ulotka, kolorowa broszura czy połyskująca okładka magazynu powinna wzbudzić Twoją czujność. Zanim wrzucisz cokolwiek do niebieskiego pojemnika, sprawdź, czy papier jest gładki i czy ma charakterystyczny połysk. jeżeli tak, wrzuć go do czarnego kosza na odpady zmieszane.

Warto też pamiętać o paragonach. Po każdych zakupach nie wyrzucaj ich od razu do niebieskiego kosza. Lepiej zachować je przez kilka dni na wypadek reklamacji, a potem wyrzucić do odpadów zmieszanych. To prosty nawyk, który może zaoszczędzić Ci sporo pieniędzy.

Ręczniki papierowe, chusteczki i papierowe opakowania po żywności również nie mogą trafić do makulatury. jeżeli opakowanie jest zabrudzone, tłuste lub mokre, jego miejsce to czarny pojemnik. choćby jeżeli wydaje Ci się, iż to drobnostka, służby komunalne patrzą na to inaczej.

Jeśli masz dzieci w wieku szkolnym, sprawdź ich zeszyty i książki przed wyrzuceniem. Wyrwij błyszczące okładki i ozdobne elementy, wyrzuć je do śmieci zmieszanych, a resztę oddaj do makulatury. To prosty sposób, by uniknąć problemów.

Polska musi zwiększyć poziom recyklingu

Zaostrzone kontrole i wyższe kary to nie przypadek. Polska musi zwiększyć poziom recyklingu, inaczej grożą nam wysokie kary finansowe od Unii Europejskiej. Te koszty ostatecznie przerzucane są na mieszkańców w postaci wyższych opłat za śmieci i surowszych kontroli.

W przygotowaniu są już kolejne zmiany – rozszerzenie obowiązków segregacji na farmaceutyki, kosmetyki czy drobną elektronikę. Planowane są też nagrody dla wzorowo segregujących mieszkańców oraz karty lojalnościowe dla osób, które nie popełniają błędów. To wszystko ma zwiększyć świadomość ekologiczną i poprawić statystyki recyklingu.

Obecnie Polska recyklinguje zaledwie czterdzieści procent papieru, podczas gdy niektóre kraje unijne osiągają poziom siedemdziesięciu procent. To ogromna różnica, którą trzeba nadrobić. adekwatna segregacja to jeden z kluczowych kroków, by osiągnąć te cele.

Jeśli nie chcesz płacić mandatów i podwyższonych opłat, zainwestuj kilka minut w naukę zasad segregacji. Sprawdzaj, co wrzucasz do pojemników, zwracaj uwagę na połysk i gładkość papieru, unikaj wrzucania paragonów do makulatury. To proste zasady, które mogą zaoszczędzić Ci setek złotych rocznie i pomóc chronić środowisko.

Idź do oryginalnego materiału