Śpiewanie kołysanek to jedna z najbardziej intuicyjnych, wpisanych w nasze rodzicielstwo czynności. Nie musimy czytać o niej w poradnikach, nie musimy też mieć pod ręką śpiewników – większość z nas jeszcze z dzieciństwa pamięta kołysanki. Czy należą do nich słynne „Aaa, kotki dwa…”? A może coś innego? Być może z biegiem lat zapomnieliśmy kilku wersów, być może melodia w niektórych miejscach już wcale nie przypomina oryginału. To nic! To samo dotyczy wierszy, które przed laty recytowali nam rodzice. Jaki poeta zapisał się w naszej pamięci? Brzechwa? Tuwim? A może Konopnicka? Niezależnie od tego, czyją twórczość nosicie w tych wielkich wspomnieniowych katalogach, najważniejsze jest to, iż ona tam jest. Przetrwała! I teraz możecie do niej wracać. Ale możecie też sięgać po nowe. Nowe kołysanki, utulanki, wierszyki, rymowane opowieści. Nie idźcie jeszcze spać! Zobaczcie, jakie są piękne.
„Kołysanki” Eweliny Kowalczyk-Kurzaj – słowiańskie opowieści, z którymi zanurzycie się w noc
Hej, na siwych szczytach gór
Wiszą chmury czarnych piór.
Czarnych, szarych, granatowych
Wiszą chmury skrzydeł sowich.
Całe łany chmur.
Hej, na nieba szarym tle
Sierp księżyca skrada się.
Sierp księżyca jak kieł wilczy,
Ja ci śpiewam, a on milczy.
Z rzęsy strąca łzę.
Hej, od rzeki idzie mgła.
Białą, mokrą suknię ma.
Mgliste od snu płyną słowa:
Kocham, czuwam, w sercu schowam.
Zaśnij, a-a-a.
Oto jedna z kołysanek, którą znajdziecie w premierowej książce Eweliny Kowalczyk-Kurzaj. Pięknym uzupełnieniem literackich opowieści są tu ilustracje Oli Szwajdy i Ani Szukały. Ich bohaterami są dzieci wtulone w rodziców, karmione piersią i noszone w chustach. Spokojne, uśmiechnięte, czerpiące z zaufania i poczucia bezpieczeństwa. To właśnie do nich kierowana jest tutaj każda piękna kołysanka.
Najpiękniejsze kołysanki z naturą w tle
Jedna z mam poprosiła kiedyś o stworzenie wiersza, który mogłaby czytać swojemu dziecku przed snem. Tak też powstała pełna bliskości rymowanka o czereśniach. Ku euforii nas wszystkich niedługo później dołączyły do niej kolejne utwory i, wzbogacone o ilustracje, stworzyły „Kołysanki”. Jesteście ciekawi, co jeszcze znajduje się na kartach tej niezwykłej, zanurzonej w słowiańskości lektury?
Noc niebo przykrywa,
Księżyc w stawie pływa.
Popatrzmy przez okno,
Policzki mu mokną.
Luli-laj, to lipa śpiewa,
Zasypiają z wolna drzewa.
Stara lipa w sadzie
Cień na trawę kładzie.
Nockę w cień otula,
Lulaj, nocko, lulaj.
Luli-laj, to lipa śpiewa,
Zasypiają z wolna drzewa.
„Wierszyki na dobranoc” Kasi Huzar-Czub. Od radosnej zabawy do bliskości w łóżku
Zaraz schowam cię w ramionach,
i po chwili się przekonasz,
że mam SERCE. I iż ono
marzy, by je znaleziono!
Stuk-puk – tutaj jest! Zrobione.
Teraz zmiana – w drugą stronę.
To kolejna cudowna rymowanka, tym razem autorstwa Kasi Huzar-Czub. „Bicie serca” to zaproszenie do radosnego, pełnego czułości pożegnania dnia i przywitania nocy. „Wierszyki na dobranoc” ani trochę nie uciekają przed zabawami w łóżku (tak, w tym łaskotaniem!), ale bardzo powoli dążą do wyciszania się i wsłuchiwania w swoje ciała – bicie serca czy rytm oddechu.
Widzę cię, widzę cię,
patrzeć wciąż na ciebie chcę.
Patrzę… patrzę… ale oczom
czas pozwolić już odpocząć.
Zamknij oczy. I co teraz?
Choć ich wcale nie otwierasz
i choć jest najciemniej w świecie,
wciąż czujemy siebie przecież.
„Wierszyki bliskościowe” Kasi Huzar-Czub – czułe rymowanki dla najmłodszych
Czytanie wierszyków przed snem to dla wielu z nas jeden z najważniejszych wieczornych rytuałów. Wzmacnia poczucie bezpieczeństwa, pozwala się wyciszyć i daje niesamowitą okazję do skupienia się na sobie nawzajem. Ilustrowane przez Joannę Bartosik „Wierszyki bliskościowe” Kasi Huzar-Czub są jednak nie tylko, podążając za tytułem, pełne bliskości, ale też uzupełnione o wskazówki dla rodziców. „Przytulamy dziecko jak małpkę” – oto jedna z nich. Chcecie wiedzieć, któremu wierszowi towarzyszy?
Przytulimy się przed spaniem.
Chodź tu, chodź, orangutanie!
Ręce daj kosmate, długie,
jedno ramię, ramię drugie.
Teraz rude nóżki dwie…
Orangutan tuli się.
To zasada w puszczy znana:
przed snem tul orangutana!
Całkiem nowa klasyka gatunku!
Zacytowane wierszyki stanowią tylko niewielki ułamek całego bogactwa, który skrywają w sobie literackie, napisane przez Kasię Huzar-Czub zaproszenia do czułej zabawy i słowiańskie opowieści Eweliny Kowalczyk-Kurzaj. Wszystkie z nich – zarówno „Wierszyki paluszkowe”, „Wierszyki bliskościowe”, „Wierszyki na dobranoc”, „Wierszyki logopedyczne”, „Wierszyki świąteczne”, jak i „Kołysanki” – ukazały się nakładem wydawnictwa Natuli. Wszystkie dostępne są też w naszej księgarni – pięknie wydane, mądre, pachnące. Niech was kołyszą, niech uspokajają oddech i powoli, bez pośpiechu, wprowadzają w sen. I niech zostaną z wami na dłużej.