Okopowa 55 – miejsce, gdzie we wtorkowe południe zatrzymało się na chwilę miasto. Na dziedzińcu Centrum Okopowa i siedziby Caritas Polska zabrzmiały słowa, których nie da się zlekceważyć – wyrusza kolejna, jedenasta już edycja akcji „Trochę ciepła dla bezdomnego”. Za każdym razem to nie tylko program pomocowy. To obietnica, iż nikt nie zostanie sam, kiedy temperatura spada, a ulice stają się najbardziej bezlitosnym domem świata.

W chłodnym powietrzu dało się wyczuć jednak coś więcej niż zimę – troskę i gotowość do działania. Caritas Polska i Straż Miejska m.st. Warszawy po raz kolejny łączą szanse, by przez całą zimę docierać do ludzi żyjących w kryzysie bezdomności z tym, co często oznacza dla nich przetrwanie: gorącą, parującą miską zupy i zwyczajnym ludzkim zainteresowaniem.
Dwa razy w tygodniu, niezależnie od pogody, patrole Straży Miejskiej będą wyruszać z transportem posiłków przygotowywanych w kuchni Fundacji Caritas. Dla wielu z tych, którzy czekają w altankach, pustostanach, pod mostami czy na klatkach schodowych – to będzie jedyne ciepło, jakie otrzymają w danym dniu.
Uczestników konferencji przywitał ks. Janusz Majda, dyrektor Caritas Polska, przypominając, iż każda porcja zupy, każda rozmowa i każdy patrol to wyciągnięta dłoń do ludzi, którzy stracili już prawie wszystko – oprócz nadziei.

W spotkaniu wzięli udział:
- Małgorzata Jarosz-Jarszewska – zastępca dyrektora Caritas Polska
- Janusz Sukiennik – specjalista ds. projektów społecznych
- Zbigniew Włodarczyk – p.o. Komendanta Straży Miejskiej m.st. Warszawy
- Daniel Żołędowski – strażnik miejski, ratownik medyczny, człowiek, który na co dzień w Ulicznym Patrolu Medycznym opatrzył już setki ran – nie tylko fizycznych
- Aldona Machnowska-Góra – zastępczyni Prezydenta m.st. Warszawy

W tym roku do akcji dołączają również Fundacja Caritas, firma ANIMEX oraz przychodnia dla bezdomnych Stowarzyszenia „Jesteśmy Nadzieją”. To oni zadbają o to, by w ręce potrzebujących trafiały gorące posiłki i medyczna troska.
Nasza redakcja miała możliwość wyruszyć wraz z patrolem Straży Miejskiej na Pragę-Północ – w miejsca, do których mało kto zagląda. Tam spotkaliśmy ludzi, którzy każdego dnia walczą o coś, co dla większości jest oczywiste: o ciepło, godność, o życie.
Przed naszą kamerą stanął pan Mariusz, 56-letni mężczyzna, który od piętnastu lat nie ma domu. Mówił spokojnie, bez skargi, choć jego historia składa się niemal wyłącznie z bólu. Utrzymuje się ze zbierania złomu, wykonuje różne prace, gdy tylko się pojawią. Nie prosi o wiele – tylko o to, by przeżyć kolejną noc.
Zgodził się pokazać twarz. Powiedział, iż jeżeli jego historia ma pomóc innym zrozumieć, jak wygląda bezdomność naprawdę – to warto.
Kiedy odchodził, zapytał jedynie:
– Przyjedziecie jeszcze?

Dziś Caritas i Straż Miejska nie tylko inaugurują akcję. Dziś mówią głośno: bezdomność nie jest wyborem, a pomoc nie jest obowiązkiem – jest człowieczeństwem.
Jako redakcja dziękujemy Caritas Polska i Straży Miejskiej m.st. Warszawy za zaproszenie i za to, iż od lat nie pozwalają zniknąć ludziom, których losy wielu wolałoby przeoczyć. Dziękujemy za każdą wyciągniętą dłoń, każdy patrol, każdą miskę zupy rozdawaną w ciszy zimowych wieczorów.
Bo czasem „trochę ciepła” to naprawdę bardzo dużo.
W tle zimowej akcji działa jeszcze jedna, mniej widoczna, ale równie ważna inicjatywa. Dzięki współpracy Caritas Polska, Straży Miejskiej m.st. Warszawy oraz przychodni „Jesteśmy Nadzieją”, przez cały rok na ulice miasta wyrusza Uliczny Patrol Medyczny. To strażnicy–ratownicy, którzy niosą przedmedyczną pomoc tym, którzy z powodu bezdomności są najbardziej wystawieni na skutki chłodu, chorób i samotności.
Docierają tam, gdzie inni nie zaglądają – do altanek, pustostanów, pod mosty, w ruiny. Czasem wystarczy opatrunek, czasem tabletka przeciwbólową, a czasem zwykła rozmowa, by ktoś poczuł, iż jeszcze nie został zapomniany.

Nie bądźmy obojętni
Zimą ryzyko utraty zdrowia i życia dla osób w kryzysie bezdomności rośnie dramatycznie. Właśnie dlatego apelujemy o czujność, empatię i odwagę.
Jedno zgłoszenie, przekazane ciepłe ubranie, kubek gorącej herbaty albo choćby krótka rozmowa – to gesty, które mogą realnie uratować czyjeś bezpieczeństwo, a niekiedy choćby życie.
Jeśli zauważysz osobę, która potrzebuje pomocy, a nie możesz zareagować samodzielnie, zadzwoń pod numer 986.
To tylko jeden telefon, ale dla kogoś może być ostatnią szansą.








fot. Marek Śliwiński
To nie koniec naszej relacji z inauguracji akcji „Trochę ciepła dla bezdomnego”.
Niebawem opublikujemy pełną fotorelację oraz materiał filmowy na naszym Facebooku, aby pokazać jeszcze więcej historii, emocji i pracy ludzi, którzy każdego dnia niosą nadzieję tam, gdzie najbardziej jej brakuje.
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
- Jesteś świadkiem wypadku lub pożaru, masz dla nas interesujący temat z Twojego miasta lub okolicy, którym warto się zająć – napisz do nas!















