Witold Pyrkosz wskrzeszony przez twórców "M jak miłość". Internauci jasno dali do zrozumienia, co o tym myślą

zycie.news 1 godzina temu
Zdjęcie: Witold Pyrkosz/YouTube @TVP VOD


Jak informuje serwis „Goniec”, z okazji ćwierćwiecza serialu „M jak miłość” zdecydowano się na powrót postaci, której nikt nie spodziewał się już zobaczyć. TVP sięgnęła po sztuczną inteligencję, by na ekranie ponownie pojawił się Witold Pyrkosz. To odważny ruch, który jednych porusza do łez, a innych każe pytać o granice etyki.

„Wskrzesili” Witolda Pyrkosza

Z okazji 25-lecia „M jak miłość” Telewizja Polska przygotowała coś, czego jeszcze w historii serialu nie było. Twórcy zdecydowali się wykorzystać sztuczną inteligencję, aby w wyjątkowy sposób oddać hołd jednej z najważniejszych postaci produkcji.

Dzięki technologii AI widzowie ponownie usłyszą głos Witolda Pyrkosza – aktora, który na zawsze zapisał się w pamięci fanów jako Lucjan Mostowiak. To symboliczne przypomnienie bohatera, którego odejście było dla milionów Polaków prawdziwym ciosem.

W jubileuszowych odcinkach „M jak miłość” widzów czeka niezwykle poruszający moment. Barbara Mostowiak natrafi na list od zmarłego męża, a jego treść zostanie odczytana głosem Witolda Pyrkosza – odtworzonym dzięki technologii sztucznej inteligencji.

To nie zabieg marketingowy?

Twórcy podkreślają, iż nie jest to zabieg marketingowy, ale symboliczny hołd dla aktora, który przez lata stanowił serce i fundament serialowej rodziny Mostowiaków. Choć zastosowanie sztucznej inteligencji w „M jak miłość” miało być wyjątkowym gestem, reakcje widzów okazały się dalekie od oczekiwanych.

Zapowiedź „powrotu” Lucjana Mostowiaka natychmiast wywołała burzę w sieci i gorące dyskusje o granice etyki w świecie filmu i telewizji. Wielu internautów nie kryje oburzenia, zarzucając twórcom brak szacunku dla pamięci Witolda Pyrkosza. W komentarzach pojawiają się mocne, emocjonalne słowa, które pokazują, jak delikatny i kontrowersyjny jest to temat.

„Chore, jak tak można? I kogo zapytali o prawo do wizerunku?, Brak szacunku dla zmarłego, bardzo mi przykro, Obrzydliwy pomysł. Zmarłych należy zostawić w spokoju” – cytuje jeden z komentarzy serwis „Gonic”. Jednocześnie część widzów nie kryje wzruszenia i przekonuje, iż dzięki temu Lucjan Mostowiak „na nowo ożyje w sercach fanów”.

Idź do oryginalnego materiału