Długo biłam się z myślami, czy ten post w ogóle ma się pojawić w tym roku. Zwykle do wiosennego przeglądu zakupowego siadałam już pod koniec lutego i spokojnie przeczesywałam ulubione sklepy i marki w poszukiwaniu najlepszych perełek do polecenia. W tym roku jednak kompletnie nie miałam głowy, by beztrosko przeglądać sobie oferty sklepów. Wojna w Ukrainie wstrząsnęła chyba każdym z nas, a życie jakby stanęło w miejscu. Przez kilka dni nie potrafiłam wziąć się w garść, jednak im bliżej było do wiosny, tym więcej otrzymywałam od Was pytań, czy w tym roku pojawi się tradycyjny przegląd, bo na niego czekacie... Nie ukrywam, iż to właśnie te wiadomości dodały mi ogromnego kopniaka do działania. Cieszę się, iż posty z przeglądami zakupowymi przez cały czas są przez Was wyczekiwane. Tegoroczny wpis nie będzie jednak aż tak obszerny i szczegółowy jak poprzednimi laty. Skupiłam się tym razem przede wszystkim na moich sprawdzonych niezbędnikach, które służą mi już od dłuższego czasu. Są to rzeczy, które mimo zmieniających się trendów i sezonów pozostają niezmiennie na topie. Na końcu umieściłam też jak zwykle krótką listę życzeń z rzeczami, którymi chętnie wzbogaciłabym swoją szafę.
1/ Trencz
To właśnie o trenczowe polecajki pytacie najczęściej. Dwa lata temu udało mi się kupić mój wymarzony trencz marki Totęme. Jestem z niego bardzo zadowolona, jednak jego cena nie należy do przystępnych, choćby jeśli, tak jak ja, kupi się go z drugiej ręki. Tak czy owak, jest to mój absolutny ulubieniec i wydaje mi się, iż długo pozostanie numerem 1.
© http://www.jestemkasia.com/
