Kokosanki to pyszne i proste w zrobieniu ciasteczka. To smak, który pamiętam z dzieciństwa. W czasach, gdy w sklepach nie było Raffaello, moja mama i babcia bardzo często piekły wilgotne kokosanki. Smakują każdemu i nie znam osoby, która poprzestałaby na 1 sztuce. Idealnie pasują do kawy lub herbaty. Moje dzieci także lubią się nimi zajadać. Zapraszam po sprawdzony i łatwy przepis na prawdziwe kokosanki, bazujące na białkach, cukrze i oczywiście wiórkach kokosowych.
Zapewne zastanawiasz się często, jak wykorzystać białka po zrobieniu: faworek, oponek serowych, pączków, drożdżówki lub masy budyniowej do ciast. Nadmiar białek idealnie zagospodarujesz w kokosowych ciasteczkach. Kokosanki są oczywiście bardzo proste i szybkie w wykonaniu. Wykonasz je w kilkanaście minut. Do ich zrobienia wystarczą podstawowe składniki, które z pewnością są w każdej kuchni. Zobacz jak upiec kruche na zewnątrz oraz miękkie i wilgotne w środku ciasteczka kokosowe.
Moje kokosanki są:
- bezglutenowe, wegetariańskie i wegańskie
- zero waste, bo wykorzystujemy białka pozostałe z innych potraw
- kruche i wilgotne
- bardzo proste i szybkie do zrobienia – zrobisz je wspólnie z dziećmi 🙂
Za wilgotność kokosanek odpowiadają dobre proporcje oraz temperatura i czas pieczenia.
Wilgotne kokosanki – składniki.
Kaloryczność 390 kcal w 100 g. Szklanka to pojemność 250 ml. Z podanych proporcji otrzymasz około 15 – 20 sztuk kokosanek, które oczywiście zmieszczą się na 1 płaskiej blaszce od piekarnika.
- 200 g wiórek kokosowych (2 szklanki)
- 100 g cukru (nie całe pół szklanki)
- 4 białka ze średnich jajek (w temperaturze pokojowej lub wyjęte prosto z lodówki) około 130 g
- szczypta soli
PS. Kokosanki najczęściej wykonuję, gdy zostają mi białka po zrobieniu: masy budyniowej, ciasta drożdżowego, pączków, faworków lub oponek serowych. Ostatnio wykonywałam domowy likier kokosowy i wiórki także wykorzystałam do kokosanek :-).
Sposób wykonania wilgotnych kokosanek.
Aby wykonać wilgotne kokosanki potrzebować będziemy przede wszystkim: miski, miksera, płaskiej blaszki do pieczenia oraz piekarnika.
Białka dokładnie oddzielam od żółtek. Żółtka odkładam i wykorzystuję do innego przepisu lub robię kogel mogel 🙂
Białka umieszczam w misce, oprószam szczyptą soli. Białka ze świeżych jajek są oczywiście kleiste i zwarte. Za pomocą miksera na maksymalnych obrotach ubijam białka przez około 1,5 – 2 minuty, aż uzyskam gęstą pianę. Uważaj by nie ubijać za długo i nie przebić pęcherzyków powietrza.
Następnie do ubitej masy białek dodaję po łyżce cukru i miksuję na maksymalnych obrotach miksera, aż cukier się rozpuści. Czynność powtarzam przez około 5 minut, aż dodam i rozpuszczę cały cukier. Otrzymuję błyszczącą i gładką masę.
Do słodkiej masy białkowej dodaję połowę wiórków kokosowych. Delikatnie mieszam dzięki szpatułki lub łyżki. Następnie wsypuję pozostałe wiórki i całość także mieszam delikatnie.
Otrzymuję gęstą i kleistą masę kokosową, z której formuję kokosanki o kształcie kulistym i średnicy około 3 – 4 cm. Z powodu kleistości masy, otrzymuję najczęściej nieforemne ciasteczka. Na blaszkę od piekarnika kładę papier do pieczenia i umieszczam kokosanki jedna obok drugiej. jeżeli nie zależy nam na kulistym kształcie, to możemy kłaść porcje ciasteczek dzięki łyżki. Z pewnością tak jest szybciej i łatwiej. Idealnie sprawdzi się także gałka do lodów. Metod jest sporo. Wszystko zależy od naszej kreatywności oraz od tego, co akurat mamy pod ręką. Z doświadczenia powiem, iż kokosanki najładniej wychodzą, gdy nakładam je łyżką i są poszarpane.
Piekę wilgotne kokosanki.
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni C. Blaszkę z kokosankami umieszczam na środkowej półce nagrzanego piekarnika. Piekę przez około 12 – 15 minut w temperaturze 180 stopni z opcją grzania góra i dół bez termoobiegu. Pod koniec pieczenia obserwuję ich stan rumienienia. Gdy się zarumienią, wyjmuję z piekarnika i odstawiam do ostudzenia. jeżeli chcesz, możesz je także polać domową masą czekoladową.
Domowe kokosanki są już gotowe. Znikają oczywiście błyskawicznie z talerza. Bardzo je lubię do kawy lub herbaty. Moje dzieci także przepadają za kokosowymi ciasteczkami. jeżeli nie zjemy ich od razu, to gdy całkowicie ostygną, owijam ręcznikiem papierowym i przechowuję w szczelnym pojemniku lub woreczku śniadaniowym do 3 – 4 dni. Ciasteczka z czasem chłoną wilgoć z otoczenia i stają się mniej chrupiące. Dlatego zalecam oczywiście ze smakiem zjeść je zaraz po upieczeniu. Życzę smacznego!
Do kokosanek możemy zużyć wiórki po odcedzeniuz likieru kokosowego – malibu.
Likier kokosowy.