Urzędnicy od kilku tygodni pukają do domów Polaków wyposażeni w specjalistyczny sprzęt. Sprawdzają, jak odprowadzasz wodę deszczową ze swojej posesji. Jeden błąd może kosztować fortunę – kary sięgają 10 tysięcy złotych. Czy wiesz, czego kontrolerzy będą szukali w Twoim domu?

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Zadymiarki w akcji – nowa broń kontrolerów
Gminy w całej Polsce uruchomiły bezprecedensową akcję kontrolną z użyciem zaawansowanych technologii. Służby komunalne wyposażyły się w specjalne urządzenia zwane zadymiarkami kanałowymi, które generują nieszkodliwą mgłę wprowadzaną do sieci kanalizacyjnej.
Zasada działania jest prosta, ale skuteczna – dym wtłaczany do studzienek kanalizacyjnych ujawnia wszystkie nielegalne połączenia. jeżeli mgła pojawi się w rynnach, kratach ściekowych czy wpustach na posesji, oznacza to jedno: woda deszczowa nielegalnie trafia do kanalizacji sanitarnej.
Jak informuje Przedsiębiorstwo Inżynierii Komunalnej w Pszczynie, podczas kontroli możliwe jest pojawienie się dymu w odpowietrznikach kanalizacyjnych w budynkach mieszkalnych. To normalny efekt procesu i nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców.
Co istotne, kontrole mogą być przeprowadzane bez obecności właścicieli i bez konieczności wchodzenia na teren prywatnych posesji. Dym wydostający się z rynny widoczny z ulicy stanowi wystarczającą podstawę do wszczęcia postępowania administracyjnego.
Dlaczego deszczówka w kanalizacji to tak wielki problem?
Kanalizacja sanitarna została zaprojektowana z myślą o określonej przepustowości i rodzaju ścieków. Wprowadzanie wód opadowych powoduje szereg poważnych problemów technicznych i finansowych.
Przeciążenie systemu – podczas intensywnych opadów gwałtownie wzrasta ilość wody wpływającej do kanalizacji, co prowadzi do wypływów nieczystości na powierzchnię terenu.
Zatykanie pomp – wraz z wodą deszczową do systemu dostają się kamienie, piasek i inne elementy stałe, które uszkadzają delikatne urządzenia pompujące.
Wyższe koszty oczyszczania – wody opadowe zaburzają procesy biologiczne w oczyszczalniach ścieków, co wymaga stosowania dodatkowych chemikaliów i podnosi koszty funkcjonowania.
Cofanie się ścieków – w przypadku przeciążenia systemu ścieki mogą się cofać, zalewając piwnice i pomieszczenia gospodarcze w budynkach.
Jak wyjaśnia Sławomir Grucel z Wodociągów Jaworzno: „Deszczówka w instalacji sanitarnej stanowi bezpośrednie zagrożenie dla posesji i może spowodować spiętrzenie się wód deszczowych w instalacji, która nie jest przystosowana do ich odprowadzania.”
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli jesteś właścicielem domu lub działki, musisz natychmiast sprawdzić, jak odprowadzana jest woda deszczowa z Twojej posesji. Nie czekaj na wizytę kontrolerów – kary są bezwzględne i mogą poważnie nadszarpnąć domowy budżet.
Sprawdź swoje rynny i odpływy – upewnij się, iż woda z dachu nie trafia do tej samej studzienki, do której odprowadzane są ścieki z łazienki czy kuchni.
Wykorzystaj okresy abolicji – niektóre gminy oferują czas na dobrowolne zgłoszenie nieprawidłowości bez kar. Skorzystaj z tej szansy, zanim rozpoczną się kontrole.
Przygotuj alternatywne rozwiązania – zastanów się nad instalacją zbiornika na deszczówkę, studni chłonnej lub systemu drenażowego na swojej działce.
Zachowaj dokumentację – jeżeli przeprowadziłeś jakiekolwiek prace przy instalacji kanalizacyjnej, zachowuj wszystkie dokumenty jako dowód zgodności z przepisami.
Pamiętaj, iż nieznajomość prawa nie chroni przed karą. Urzędnicy nie będą pytać o intencje – liczą się tylko fakty ujawnione przez zadymiarkę.
Jakie kary grożą za złamanie przepisów?
Polskie prawo traktuje odprowadzanie deszczówki do kanalizacji sanitarnej jako poważne wykroczenie. Zgodnie z art. 28 ust. 4 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków grożą następujące sankcje:
Grzywna do 10 tysięcy złotych – to podstawowa kara za nielegalne odprowadzanie wód opadowych do kanalizacji sanitarnej.
Kara ograniczenia wolności – w skrajnych przypadkach, szczególnie przy uporczywym łamaniu przepisów lub znacznej skali nieprawidłowości.
Przymusowe odłączenie od sieci – gmina może zerwać umowę na odbiór ścieków i zażądać ponownego uregulowania kosztów przyłączenia.
Obowiązek naprawienia szkody – właściciel musi usunąć nielegalne podłączenie na własny koszt i zagospodarować deszczówkę w legalny sposób.
Dodatkowo, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za szkody, właściciel może zostać obciążony kosztami naprawy ewentualnych awarii systemu kanalizacyjnego spowodowanych nielegalnym odprowadzaniem wód opadowych.
Jak legalnie zagospodarować deszczówkę?
Zanim kontrolerzy zapukają do Twoich drzwi, możesz przygotować legalne rozwiązania dla wody deszczowej. Polskie prawo oferuje kilka dozwolonych opcji:
Zagospodarowanie na własnej działce – to najlepsze rozwiązanie. Woda może wsiąkać w grunt na terenie nieutwardzonym lub być zbierana do zbiorników.
Zbiorniki retencyjne – gromadzenie deszczówki do wykorzystania przy podlewaniu ogródka, myciu samochodu czy innych celach gospodarczych.
Studnie chłonne – umożliwiają kontrolowane wsiąkanie wody w grunt, ale wymagają odpowiedniej przepuszczalności gleby.
Kanalizacja deszczowa – jeżeli w gminie istnieje osobna sieć do odprowadzania wód opadowych, można się do niej podłączyć.
Kanalizacja ogólnospławna – w niektórych przypadkach dozwolone jest odprowadzanie do systemu mieszanego, ale wymaga to zgody gminy.
Wybór rozwiązania zależy od lokalnych przepisów, rodzaju gleby i możliwości technicznych. Warto skonsultować się z lokalnym zakładem wodociągowym lub urzędem gminy.
Praktyczne porady przed kontrolą
Aby uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki, warto już dziś przygotować się na ewentualną kontrolę:
Zlokalizuj wszystkie odpływy – sprawdź, dokąd prowadzą rury z rynien, krat tarasowych czy wpustów na podjeździe.
Skontaktuj się z sąsiadami – jeżeli mieszkacie w szeregowcu lub na działkach o wspólnej granicy, upewnijcie się, iż nie odprowadzacie wody na sąsiednie posesje.
Sprawdź dokumentację techniczną – jeżeli masz projekt instalacji kanalizacyjnej, zweryfikuj, czy rzeczywistość odpowiada planom.
Rozważ inwestycję w zbiornik – to nie tylko sposób na uniknięcie kary, ale także oszczędność na rachunkach za wodę.
Nie ignoruj problemów – jeżeli zauważysz, iż woda gromadzi się na Twojej posesji podczas deszczu, to może być sygnał, iż coś jest nie tak z odprowadzaniem.
Pamiętaj, iż kontrolerzy mogą przyjść bez zapowiedzi. Lepiej więc działać wyprzedzająco niż czekać na problemy.