Zamiast doprawiać dania gotowymi bulionetkami, warzywkami, kostkami, piramidkami i innymi sklepowymi dodatkami z mnóstwem soli i wzmacniaczy smaku, zróbcie tak jak ja, domowe kostki bulionowe. Przygotujecie je błyskawicznie. Wyjmijcie warzywa z rosołu i działajcie. Wykorzystacie je w 100%. Sprytnie, gospodarnie i oszczędnie, bo jedzenie trzeba szanować. Niejedna gotująca prababcia byłaby z was dumna.