Warszawskie tramwaje: oddajcie nam starą czcionkę!

kolejblog.wordpress.com 1 miesiąc temu

Warszawskie tramwaje postanowiły zmienić font cyfr taborowych (numerów pojazdów, umieszczonych z boku i z przodu każdego wagonu – nie chodzi tu o cyfry pokazujące numer linii). No i zaczęto protestować…..

Kilka tysięcy osób podpisało petycję, w której czytamy „Chcielibyśmy wyrazić nasz sprzeciw wobec wprowadzenia nowego wzoru czcionki cyfr taborowych w miejsce stosowanego dotychczas historycznego kroju, który w praktycznie niezmienionej formie był stosowany już przed II wojną światową, stając się tym samym pewnego rodzaju tradycją i znakiem rozpoznawczym warszawskiej komunikacji miejskiej (zwłaszcza tramwajów)”.

Font Frutiger

Chodzi o to, iż w tej chwili eliminowana czcionka z cieniem była stosowany już w latach 1930-tych, a kształt cyfr z charakterystyczną zamkniętą dwójką był w użyciu jeszcze wcześniej, kiedy po Warszawie jeździły tramwaje konne. Nowy font, Frutiger, ma być standardem w komunikacji warszawskiej, nie tylko na taborze, ale także na wiatach przystankowych czy stacjach metra. Według autora petycji, Frutiger jest mniej dekoracyjny, banalny, a przede wszystkim nienawiązujący do tradycji.

Przykład starej czcionki
Przykład nowej czcionki

Rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego (ZTM) odpowiedział, iż czcionka Frutiger została wybrana jako część ujednoliconej szaty graficznej transportu publicznego w Warszawie, iż numery taborowe nie pełnią funkcji dekoracyjnej i mają być przede wszystkim czytelne dla pracowników ZTM, oraz – co moim zdaniem jest najważniejsze – iż numery na zabytkowym taborze tramwajowym nie ulegną zmianie.

Dwie ciekawostki o foncie Frutiger: był stworzony na zamówienia paryskiego lotniska Charles de Gaulle; najbardziej charakterystyczną cechą tej czcionki jest kwadratowa (nie okrągła) kropka nad „i” oraz „j”.

I taka moja osobista refleksja: w dzisiejszych czasach nie można wprowadzić żadnej, choćby najbardziej trywialnej, zmiany bez publicznego protestu.

Idź do oryginalnego materiału