Czerwona herbata z czasów PRL – smak nostalgii
W PRL czerwona herbata była czymś wyjątkowym. Choć sklepy nie obfitowały w zagraniczne produkty, to właśnie ten napój stał się popularny wśród tych, którzy szukali czegoś więcej niż zwykła czarna herbata.
Często dostępna w sklepach Społem lub Pewexach, uchodziła za produkt luksusowy. Była chętnie pita na rodzinnych spotkaniach i uważana za zdrową alternatywę dla kawy.
Pamiętają ją szczególnie te osoby, które chciały zadbać o linię – choćby w czasach, gdy dieta nie była jeszcze tak szeroko omawianym tematem. Była kojarzona z odchudzaniem, choć wówczas kilka osób znało naukowe podstawy jej działania.
Dlaczego warto pić czerwoną herbatę?
Dziś naukowcy potwierdzają to, co nasze babcie wiedziały instynktownie – czerwona herbata rzeczywiście pomaga schudnąć. Jej adekwatności dietetyczne sprawiają, iż stała się nieodłącznym elementem wielu kuracji odchudzających. Oto kilka powodów, dla których warto po nią sięgać:
Jak pić czerwoną herbatę, by schudnąć?
Kluczem do uzyskania efektów jest regularność. Eksperci zalecają picie 2-3 filiżanek dziennie czerwonej herbaty, najlepiej po posiłkach. Napój ten można pić bez dodatków, ale dla smaku warto dodać plasterek cytryny lub imbir.
Powrót do korzeni
Choć czerwona herbata kojarzy się z minioną epoką, dziś ponownie zdobywa popularność. Można ją znaleźć w wielu odmianach – od tradycyjnej pu-erh po nowoczesne mieszanki z dodatkiem owoców i przypraw. Jej smak może być specyficzny, ale efekty zdrowotne i wspomagające odchudzanie są niezaprzeczalne.
Nic więc dziwnego, iż czerwona herbata, której zapach roznosił się po kuchniach naszych babć, dzisiaj wraca jako sojusznik w walce o zdrowie i szczupłą sylwetkę. Może warto więc sięgnąć po filiżankę i przekonać się, dlaczego nasze mamy tak chętnie ją piły?